Finał w "Hotel Paradise" zbliża się coraz większymi krokami. Nathalia uchodzi za jedną z faworytek, która może sięgnąć po wygraną. Dziewczyna dołączyła do uczestników w trakcie trwania programu, ale bez problemu udało jej się stworzyć stabilny związek.
"Hotel Paradise". Nathalia mogła już nigdy nie chodzić
Uczestnicy "Hotelu Paradise" cieszą się ogromnym zainteresowaniem zarówno widzów, jak i mediów. Ich profile w mediach społecznościowych śledzi coraz więcej osób. Niektórzy mają też za sobą pierwsze wywiady. W rozmowie z dziennikarką serwisu "Jastrząb Post" Nathalia opowiedziała o wypadku z dzieciństwa. Kiedy miała 11 lat, w samochód, którym jechała razem tatą i koleżanką, uderzyła ciężarówka.
- W jeden dzień zmieniło się całe moje życie. Od nowa musiałam uczyć się chodzić. Rehabilitacja trwała ponad rok. Można powiedzieć, że miałam zmiażdżone całe biodra i złamane dwa uda. W pierwszych chwilach nie było wiadome, czy będę mogła chodzić i wrócić do zdrowia - wspominała.
Motywacją podczas rehabilitacji była dla niej pasja do tańca. Nathalia ma na koncie wiele sukcesów na tym polu. Wygrała niejeden turniej taneczny.
"Hotel Pardise". Nathalia zaakceptowała swoje ciało po wypadku
Po wypadku na ciele Nathalii została duża blizna. Dziś kobieta w pełni akceptuje swój wygląd, ale nie przyszło jej to łatwo. - Do czasu liceum wstydziłam się blizny. Unikałam spódniczek i krótkich spodenek. Nawet latem nosiłam rajstopy - opowiadała.
Uczestniczka "Hotelu Paradise" w pełni zaakceptowała swoje ciało dopiero po ukończeniu szkoły. Zrozumiała, że blizna zostanie z nią na zawsze i dziś traktuje ją jak "swoją historię" przypominającą o wydarzeniu, dzięki któremu "dojrzała w sekundę".
Zobacz wideo: "Hotel Paradise 3." Kornelia walczy o Krzysztofa
Zobacz też:
Mark Wahlberg nie ma już sześciopaku. Aktor musiał przytyć dla nowej roli
Ania Starmach urodziła! Szczęśliwa mama zdradziła imię dziecka
Autor: Mateusz Łysiak