Czteromiesięczna dziewczynka zmarła w szpitalu. "Sepsa piorunująca"

Dziecko szpital łóżeczko
Isabel Pavia / GettyImages
Źródło: Moment RF
Policja na zlecenie prokuratury sprawdza sprawę śmierci niemowlęcia w szpitalu w Zabrzu. Według słów przedstawicielki placówki, u dziewczynki doszło do wstrząsu septycznego i do niewydolności wielonarządowej. - Mieliśmy do czynienia z sepsą piorunującą - stwierdziła.

Nie żyje czteromiesięczne dziecko, u którego zdiagnozowano sepsę

Czteromiesięczna dziewczynka zmarła w szpitalu specjalistycznym w Zabrzu. Lekarze zdiagnozowali u niej sepsę. Jak przekazała Agata Pustułka, rzeczniczka Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, o tragedii została zawiadomiona prokuratura.

- Zleciłem czynności rozpoznawcze policji - powiedział Wojciech Czapczyński, prokurator rejonowy w Zabrzu. Śledczy na razie nie udzielają żadnych informacji, także o tym, kiedy niemowlę trafiło do szpitala i kiedy zmarło.

"Sepsa piorunująca" - co to jest

- W tym przypadku doszło do wstrząsu septycznego i do niewydolności wielonarządowej. Mieliśmy do czynienia z sepsą piorunującą. Ta sepsa rozwija się w ciągu kilku godzin i prowadzi do niewydolności narządów. Często w początkowej fazie może być pomylona z przeziębieniem czy też nieżytem jelitowo-żołądkowym. Zdarza się rzadko, ale występuje u osób z obniżoną odpornością - powiedziała nam Agata Pustułka.

Więcej na stronie TVN24.

>>> Zobacz także:

15-latka kilkakrotnie zraniła matkę nożem. Krzyczała: "Zabiję cię"

Dwulatka wypadła z 12. piętra, dostawca uratował jej życie. Nagranie mrozi krew w żyłach

Przyklejała przedszkolaki do krzeseł. Sprawą zajmuje się policja

Zobacz także: Akt zgonu Larry’ego Kinga potwierdza, że słynny dziennikarz zmarł z powodu sepsy

Autor: Iza Dorf

Źródło: TVN24

podziel się:

Pozostałe wiadomości