Nie żyje czteromiesięczne dziecko, u którego zdiagnozowano sepsę
Czteromiesięczna dziewczynka zmarła w szpitalu specjalistycznym w Zabrzu. Lekarze zdiagnozowali u niej sepsę. Jak przekazała Agata Pustułka, rzeczniczka Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, o tragedii została zawiadomiona prokuratura.
- Zleciłem czynności rozpoznawcze policji - powiedział Wojciech Czapczyński, prokurator rejonowy w Zabrzu. Śledczy na razie nie udzielają żadnych informacji, także o tym, kiedy niemowlę trafiło do szpitala i kiedy zmarło.
"Sepsa piorunująca" - co to jest
- W tym przypadku doszło do wstrząsu septycznego i do niewydolności wielonarządowej. Mieliśmy do czynienia z sepsą piorunującą. Ta sepsa rozwija się w ciągu kilku godzin i prowadzi do niewydolności narządów. Często w początkowej fazie może być pomylona z przeziębieniem czy też nieżytem jelitowo-żołądkowym. Zdarza się rzadko, ale występuje u osób z obniżoną odpornością - powiedziała nam Agata Pustułka.
Więcej na stronie TVN24.
>>> Zobacz także:
15-latka kilkakrotnie zraniła matkę nożem. Krzyczała: "Zabiję cię"
Dwulatka wypadła z 12. piętra, dostawca uratował jej życie. Nagranie mrozi krew w żyłach
Przyklejała przedszkolaki do krzeseł. Sprawą zajmuje się policja
Zobacz także: Akt zgonu Larry’ego Kinga potwierdza, że słynny dziennikarz zmarł z powodu sepsy
Autor: Iza Dorf
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Moment RF