Ftalany i bor w zabawkach
- W większości zgłoszone zabawki pochodziły z Chin – powiedział PAP Tomasz Jóźwiak, główny specjalista z Departamentu Nadzoru Rynku, UOKIK. Oprócz tego, że większość z nich nie spełniała wymagań mechanicznych - odłączały się od nich drobne elementy, które mogą być połknięte przez dziecko - to stanowiły one zagrożenie chemiczne.
- Chodziło głównie o ftalany - w lalkach. Są to plastyfikatory, które w przekroczonej zawartości mogą wpływać np. na płodność dzieci w przyszłości. Mogą też wywołać choroby organów wewnętrznych – ostrzega ekspert UOKIK. - Są też zabawki typu slime - tzw. "gluty" – w tych zabawkach bywa przekroczona zawartość boru - dodaje. Bor może powodować brak apetytu, wymioty czy biegunkę.
Wadliwy sprzęt elektryczny
Kolejne kategorie produktów zgłaszanych przez Polskę do systemu Safe Gate to sprzęt elektryczny i oświetleniowy (17 proc.) i sprzęt ochronny - 16 proc. - Niewłaściwa izolacja lub konstrukcja, która może skutkować porażeniem prądem to najczęstszy problem z lampami, ładowarkami i świątecznymi łańcuchami oświetleniowymi – komentuje Tomasz Jóźwiak.
- Zgłaszamy dużo produktów ochrony indywidualnej w związku z pandemią. Nie zapewniają one dostatecznej ochrony dla użytkowników, bądź nie spełniają wymogów formalnych – informuje ekspert UOKIK.
W 2020 r. władze z 31 krajów uczestniczących w sieci Safety Gate (państwa członkowskie UE oraz Norwegia, Islandia, Liechtenstein i Wielka Brytania) zgłosiły w sumie 2253 niebezpieczne wyroby.
>>> Zobacz także:
15-latka kilkakrotnie zraniła matkę nożem. Krzyczała: "Zabiję cię"
Dwulatka wypadła z 12. piętra, dostawca uratował jej życie. Nagranie mrozi krew w żyłach
Przyklejała przedszkolaki do krzeseł. Sprawą zajmuje się policja
Zobacz także: Rowerki i inne pojazdy dla dzieci. Czym kierować się przy wyborze?
Autor: Iza Dorf
Źródło: PAP