Lalki znalezione na śmietniku
Kasia pewnego dnia wraz z córką znalazła przy śmietniku worek wypełniony lalkami. Jak przyznała, przeraziła się ich wyglądem. Ze względu ekologię i niechęć wobec marnowania przydatnych jeszcze rzeczy, mama wraz z 7-letnią córką zabrały lalki do domu. Jednak znalezisko przez długi czas leżało w garażu. Katarzyna nie była przekonana do tego, aby jej córka bawiła się tak "brzydkimi" lalkami. Jak przyznała, ostre makijaże, wielkie oczy i usta nie wydawały jej się odpowiednie dla małej dziewczynki.
- Kiedy moja córka dała mi sygnał, że z tymi lalkami jest coś nie tak, stwierdziłam, że warto się tym zainteresować. Lalki wróciły do garażu – powiedziała Kasia Warych.
Inspiracja – metamorfoza lalek
Kasia w pewnym momencie przypomniała sobie o australijskiej artystce, która zajmuje się przemalowywaniem lalek. Podziwiając dzieła Sonii Singh, Katarzyna postanowiła spróbować swoich sił. Pierwszym krokiem było zmycie mocnego, wręcz wulgarnego makijażu wszystkim lalkom. Zdaniem kobiety, zabawki przeznaczone dla dzieci nie powinny promować takiego makijażu. Przesadzony wygląd może być pierwszym krokiem w stronę zaburzeń odżywiania i kompleksów. Mama 7-letniej Victorii postanowiła zatem zmienić lalki w normalne dziewczyny-nieidealne, zwyczajne, naturalne, cieple.
- Okazało się, że to wcale nie jest takie trudne, że bardzo łatwo jest zmyć twarz takiej lalki i namalować nową. To jest też super zabawa, że moja córka może w tym wszystkim uczestniczyć, może się przyglądać, jak te lalki powstają oraz sama je projektuje, wybiera kolor oczu – powiedziała.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz także:
To ona stworzyła filtry na Instagramie, z których korzystają gwiazdy. Poznajcie Xenię Belskayę
Filip Chajzer o ojcu: "Ma dziś poważną operację. To był ostatni dzwonek"
Grammy 2021 - wśród nominowanych zabrakło The Weeknd. Wokalista oskarża organizatorów o korupcję
Autor: Nastazja Bloch