Barwne instagramerki w dojrzałym wieku inspirują kobiety. "To jest kolor stroju i życia"

''Dojrzałe instagramerki''
Choć Instagram momentalnie pokochali głównie ludzie młodzi, coraz więcej można znaleźć tam profili, które należą do dojrzałych internautów. Do tej grupy należą Elwira Kołodziejczyk i Magdalena Jakubiec-Cichańska, które pokazują, że życie po 50-tce wcale nie musi być nudne.

Elwira Kołodziejczyk, czyli "ostatnie podrygi 50+"

Elwira od kilku lat aktywnie prowadzi konto na Instagramie i udowadnia, że w każdym wieku można prowadzić barwne życie. Aktywnie pokazuje, jak łączy miłość do mody z miłością do gotowania.

- Taka teraz nastała moda, że kto kończy 50 lat, uważa się już za seniora. Czy ja wyglądam na seniora? - pytała w Dzień Dobry TVN.

Jej przygoda z mediami społecznościowymi zaczęła się od malowania. Chciała pokazać szerszej grupie osób swoje dzieło.

- Wstawiłam to zdjęcie, komentarze się zaczęły po chwili i takie kropeczki - patrzę, a to te lajki. I po prostu tak mnie to wciągnęło, że sobie myślałam "a może bym ten obrazek pokazała, a może to?". Potem było gotowanie... Pokazałam, co potrafię, co lubię, co kocham - mówiła Elwira Kołodziejczyk.

Teraz dostaje bardzo dużo wiadomości prywatnych. Rozmawia z ludźmi o mieszkaniach, psach, jedzeniu, mężach. Sprawia jej to wielką przyjemność. Poznała sporo nowych osób i stała się bardziej otwarta. Apeluje też cały czas do kobiet, by nie sugerowały się wiekiem, a kupowały i nosiły to, na co mają ochotę . Sama też tak robi.

- Zawsze się ładnie ubierała i lubi do tej pory się jakoś fajnie ubrać, inaczej. Czasami wyskoczy w glanach, czasami w szpilkach, a czasami w adidasach - opowiadała Paulina Bruzdewicz, córka Elwiry.

Magda Jakubiec-Cichańska i jej "perły w wielkim mieście"

Kolejną dojrzałą influencerką jest Magdalena Jakubiec-Cichańska. Jej przygoda z mediami społecznościowymi zaczęła się od tego, że pragnęła pokazać barwność i oryginalność dojrzałych kobiet na ulicach.

- Byłam, że tak powiem, świeżo po 50. urodzinach. Na dobrą sprawę najpierw rozpoczęłam tworzyć bloga. To był blog, dla którego wymyśliłam nazwę "Perły w wielkim mieście" i zależało mi na tym, żeby się w ogóle zorientować, czy na naszych ulicach są kobiety kolorowe w wieku tzw. "dojrzałym". Stąd się wziął pomysł robienia zdjęć i potem wykorzystania tych zdjęć. Szybko, jak się zorientowałam, że istnieje Instagram, to okazało się że ten Instagram jest dla mnie dużo lepszy - powiedziała.

Następnie stwierdziła, że nie może pokazywać takich kobiet i ich chwalić, jednocześnie samą taką nie będąc, bo nie będzie to wiarygodne. Wówczas zaczęła eksperymentować również u siebie z kolorem włosów.

- Ja tego nie przyjmuję, nie akceptuję, że jeżeli mam lat 50-parę, 60 czy jeszcze więcej, to nie wypada mi np. mieć kolorowych włosów czy większej ilości biżuterii - wyznała Magdalena Jakubiec-Cichańska.

Teraz czerpie wielką radość z tego, że może pokazywać innym kawałek własnego życia i dzielić się swoimi pasjami, a także prezentować, jak się zmienia i dojrzewa.

- Magda w tą swoją barwność potrafi wciągnąć inne kobiety i zachęcić też właśnie do koloru . I to jest kolor stroju i kolor życia - stwierdziła coach Agnieszka M. Staroń, przyjaciółka Magdaleny.

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Autor: Sabina Zięba

Reporter: Alicja Myśliwiec

podziel się:

Pozostałe wiadomości