29-latek nie nałożył w sklepie maseczki. Miał pecha, bo gdy zatrzymała go policja, zabrała od razu do więzienia

Polska policja
fot.RobsonPL/Getty Images
Choć na świeżym powietrzu nie ma już obowiązku noszenia maseczki ochronnej, zakrywającej nos i usta, to jednak w zamkniętych pomieszczeniach nakaz ten wciąż obowiązuje. 29-latek z Poznania przez to, że miał odsłoniętą twarz, sprowadził na siebie kłopoty.

Obowiązek noszenia maseczek

Z powodu pandemii koronawirusa w galeriach handlowych, urzędach czy komunikacji miejskiej, nadal trzeba mieć nałożoną na twarz maseczkę. Jednak, jak się okazuje, niektórzy zapominają o obowiązku lub bagatelizują go. W miejscowości Nowęcin, w województwie pomorskim, policjanci przeprowadzali kontrolę w sklepach. Sprawdzali, czy klienci noszą maseczki, a gdy ich nie mieli, wystawiali mandaty.

W pewnym momencie funkcjonariusze natknęli się na 29-letniego mężczyznę, turystę z Poznania. Nie posiadał maseczki, więc złamał przepis, dlatego został wylegitymowany.

Mężczyzna trafi do więzienia

Kiedy policjanci sprawdzili tożsamość 29-latka, zorientowali się, że mężczyzna jest poszukiwany przez sąd, ponieważ musi odbyć karę więzienia za wcześniejsze przewinienie. Turysta z Poznania nie tylko został ukarany mandatem, ale także będzie musiał poddać się zasądzonej karze.

- Podczas legitymowania okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany przez poznański sąd i prokuraturę do odbycia kary prawie pół roku pozbawienia wolności. W związku z podstawą poszukiwawczą został zatrzymany i przewieziony do lęborskiej komendy policji. Tam obecnie czeka na odkonwojowanie do zakładu karnego - poinformowała Marta Szałkowska, rzeczniczka prasowa policji w Lęborku.

Zobacz także:

Zobacz wideo: Zwróciła mężczyźnie uwagę, że w sklepie nie ma maseczki. Została uderzona w twarz. Napastnikowi grozi do dwóch lat więzienia

TVN24

Autor: Justyna Piąsta

podziel się:

Pozostałe wiadomości