Usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem
44-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Przyznał się do zarzucanego czynu. Teraz grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd. Pies wrócił do właścicieli.
Zobacz też: Ile tygodni musi mieć szczeniak, aby go oddać? >>>
Szczeniak za butelkę piwa
Spacerując ze skradzionym zwierzęciem spotkał swojego znajomego, któremu oferował psa w zamian za butelkę piwa. Mężczyzna nie skorzystał jednak z propozycji kolegi. Złodziej w dalszym ciągu szukał nabywcy na szczeniaka. Udało mu się sprzedać zwierzę w pobliskiej miejscowości.
Zobacz też: Jak wyciągnąć kleszcza u psa? Porady dla właścicieli czworonogów >>>
Złodziejem okazał się sąsiad
Dzięki dobremu rozpoznaniu funkcjonariuszy z błaszkowskiego komisariatu sprawca trafił w ręce policjantów
- poinformowała Kulawiecka. Okazał się nim 44–latek, który mieszkał w sąsiedztwie pokrzywdzonych.
Szczeniak wrócił do właścicieli
Psiak cały i zdrowy wrócił już do swoich właścicieli
Zobacz też: Dieta pudełkowa dla psa. Ile to kosztuje? Warto? >>>
Źródło PAP
Autor: Bernadetta Jeleń