Co to są snusy?
Snus to produkt, który od kilku dni przyciąga ogromną uwagę nie tylko mediów, ale i obywateli. Choć bywają nazywane też woreczkami tytoniowymi, to tak naprawdę są to dwa różne produkty.
- W mowie potocznej zaczęliśmy używać tego określenia w stosunku do wszystkich produktów, które służą do dostarczania nikotyny do organizmu bez jednoczesnego produkowania dymu. W takim największym uproszczeniu różnice są dwie. Po pierwsze snus jest w Polsce nielegalny. Różnica jest podstawowa taka, że w snusach jest także zmielony tytoń. Są bez porównania silniejsze, zawartość nikotyny jest wielokrotnie wyższa niż w woreczkach nikotynowych. Nie znaczy to, że woreczkach nikotynowych jest niska. Woreczki nikotynowe są dostępne tak naprawdę wszędzie. To jest niesamowite, bo my na nie patrzymy, a ich nie widzimy. Nie mamy świadomości, co jest sprzedawane. To są najczęściej jakieś włókna nasączone nikotyną, ale tam nie ma miąższu, tam nie ma tytoniu - tłumaczyła dr Maria Banaszak.
Początkowo uważano, że snusy i woreczki tytoniowe są zdrowszą alternatywą dla papierosów.
- Wskaźniki zdrowotne ze Szwecji są strasznie zachęcające. Ci palacze, którzy przeszli na snusy czy woreczki, nagle okazało się, że nie wdychają dymu tytoniowego i zachorowania na raka płuc drastycznie spadły. Problem w tym, że uzależnienie od nikotyny zostaje - podkreślił dr hab. Wojciech Feleszko, pediatra.
- Ale też pamiętajmy, że nawet jeśli nie ma ryzyka zachorowania na raka płuc, to mamy ryzyko zachorowania na raka krtani, ryzyko zachorowania na raka trzustki oraz liczne choroby układu sercowo-naczyniowego - wyliczała specjalistka psychoterapii uzależnień.
Kto sięga po snusy?
Okazuje się, że snusy cieszą się sporą popularnością wśród młodych ludzi. Co więcej, są to produkty psychoaktywne.
- Pobudzają cały układ nerwowy, jest redukcja napięcia takiego emocjonalnego. Z drugiej strony jesteśmy bardziej pobudzeni, bardziej pewni siebie. Jesteśmy skoncentrowani. Im szybciej to działa, tym szybciej przychodzą objawy odstawienne, czyli zaczynamy być rozedrgani, jest poddenerwowanie i potrzebujemy znowu dostarczyć tej samej dawki - mówiła dr Maria Banaszak. Jak dodała, ogromnym problemem jest także to, że rozpoznanie, że dziecko sięga po snusy, jest bardzo trudny.
- To są objawy, które bardzo łatwo pomylić z masą innych czynników. Dla mnie to jest symbol tego, jak w dzisiejszych czasach funkcjonują substancje psychoaktywne i uzależnienia. One służą temu, żeby oszukiwać świat dookoła i przede wszystkim samych siebie, bo na tym to polega - podsumowała nasza gościni.
Jakie jeszcze zagrożenia niosą za sobą tego rodzaju produkty? Dowiecie się tego z dalszej części rozmowy.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Zobacz także:
- E-papierosy uzależniają młodych ludzi. "Dopóki będą dostępne w legalnej sprzedaży, dopóty będą je kupować"
- Młodzi ludzie już nie kupią e-papierosów. Kiedy nowe przepisy wejdą w życie?
- Czym są snusy? Groźna używka wdziera się szturmem do polskich szkół. "Dziecko bardzo szybko wchodzi w mechanizm uzależnienia"
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News