Negging - komplementy, które ranią
Negging to zjawisko, z którym spotkał się niemal każdy z nas. "Pięknie dziś wyglądasz, zupełnie jak nie ty", "Pasują ci te dodatkowe kilogramy", "Dobrze się prezentujesz, jak na swój wiek", "Świetnie sobie poradziłaś, mimo że jesteś kobietą" to tylko niektóre przykłady fałszywych komplementów, wywołujących w odbiorcy mieszane uczucia. Iluzoryczne uprzejmości mogą wynikać z braku refleksji czy złego doboru słów, w takim wypadku trudno wiązać je ze złymi intencjami rozmówcy. Zdarza się jednak, że niewybredne komentarze mają na celu obniżenie samooceny drugiej osoby, a nawet wykorzystywane są także jako skuteczne narzędzie manipulacji.
Różne oblicza przyjaźni
- Jeśli mamy zamiar kogoś obrazić bądź umniejszyć jego wartość, a jednocześnie nie chcemy się z nim pokłócić, takie uwagi pozwalają nam osiągnąć cel. Nie należy jednak zapominać o tym, że jest to forma biernej agresji - zauważa Zuzanna Butryn, jednocześnie podkreślając, że osoby specjalizujące się w neggingu często same borykają się z licznymi kompleksami i z pomocą ugrzecznionej krytyki starają się odwrócić uwagę od własnych niedoskonałości.
- Obelga przemycona pod płaszczykiem uprzejmości może dawać poczucie wzrastania. Niektórzy w taki sposób starają się podnosić swoją wartość czy budować autorytet. To są często osoby, które nie potrafią mówić o sprawach trudnych, emocjonalnych, wywołujących potencjalne konflikty. Pokazują niezadowolenie w sposób bierno-agresywny. Na pewno jest to destrukcyjne. Takie zachowanie może separować od siebie ludzi, stwarzając przestrzeń negatywnych emocji - wyjaśnia doświadczona psychoterapeutka.
Fałszywe komplementy - jak sobie z nimi radzić?
Dwuznaczne komplementy można usłyszeć z ust koleżanki, rodzica, współpracownika, ale także partnera. Jeśli pojawiają się sporadycznie i nie wywołują w nas negatywnych emocji, możemy postarać się je zbagatelizować. Zdaniem doświadczonej terapeutki, stanowczej interwencji wymagają przede wszystkim regularnie powtarzające się incydenty, przekładające się na pogorszenie naszego samopoczucia.
- Jeśli czujemy się z tym źle, powinniśmy o tym porozmawiać i dowiedzieć się, z czego to wynika. Umniejszanie wartości drugiej osoby może być następstwem nieprzepracowanych tematów w relacji. Zdarza się, że nie potrafimy otwarcie wyrażać emocji i w taki sposób manifestujemy żal, złość czy niezadowolenie - tłumaczy specjalistka, jednocześnie zachęcając do otwartego przeciwstawiania się przejawom neggingu.
- Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, jaki to wywiera na nas wpływ. Odpowiedzią na uszczypliwości bliskiej osoby mogą być proste komunikaty: "Rani mnie, kiedy tak do mnie mówisz", "To dla mnie niemiłe", "Nie życzę sobie tego". Pamiętajmy o tym, że brak reakcji może przyczynić się do zaognienia konfliktu. Czasem ktoś zarzuca nam, że nie potrafimy się do siebie zdystansować, ale przecież nie musimy tego robić, jeśli czujemy się skrzywdzeni. Trzeba rozmawiać, mówić głośno o swoich uczuciach, czy to jest przyjaciółka, partner czy ktokolwiek inny - podsumowuje Zuzanna Butryn.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Dlaczego trzeba się nauczyć odpoczywać? Psycholog wyjaśnia, czym jest stresslaxing
- Jak żyć z cholerykiem? "Potrzebuje widowni, która go będzie słuchać i adorować"
- "Chcesz być piękna, musisz cierpieć". Dlaczego kobiety są w stanie poświęcić swój komfort dla atrakcyjnego wyglądu?
Autor: Magdalena Brzezińska
Źródło zdjęcia głównego: JGI/Jamie Grill/Getty Images