"Za dobrze się maskowałam" - brzmi pierwszy człon tytułu książki Moniki Szubrycht i doskonale oddaje to, co łączy wiele kobiet w spektrum autyzmu. Ich życie w neuronormatywnym społeczeństwie wymaga ciągłego kamuflowania, o czym w Dzień Dobry TVN opowiedziała sama autorka wspomnianej pozycji oraz będące w spektrum prof. nauk humanistycznych Joanna Jurewicz i psycholog Anita Wojtkiewicz.
Być dziewczynką w spektrum autyzmu
Joanna Jurewicz to prof. nauk humanistycznych, orientalistka i lingwistka kognitywna oraz poetka. Mimo licznych sukcesów zawodowych i tytułów, nie miała łatwego dzieciństwa jako dziewczynka w spektrum. Jak przyznaje, starała się ze wszystkich sił bronić przed spotkaniami z ludźmi czy chodzeniem do przedszkola. Ostatecznie jednak musiała nawiązać pewne relacje społeczne. Jak wspomina kontakt z rówieśnikami?
- No właśnie tak, jakby tego [kontaktu - przyp. red.] nie było. Ja się starałam nawiązać więzi, w jakiś taki czasem nawet upadlający sposób, żeby się podlizać - mówiła.
Profesor przyznała, że w okresie dojrzewania jej maskowanie polegało również na udawaniu, że rozumie niejasne dla niej żarty czy skróty myślowe. Zdarzała się także przemoc.
Z czego wynika potrzeba maskowania? Anita Wojtkiewicz, psycholog, psychoterapeutka, diagnostka spektrum autyzmu i ADHD w odpowiedzi na to pytanie przytoczyła badanie, w którym atypowi dorośli przyznali, że w pierwszej kolejności kamuflują się po to, aby zniknąć w tłumie. W drugiej - aby unikać przemocy.
Anita Wojtkiewicz sama jest w spektrum. - Największe problemy zaczęły się w szkole. I to był armagedon. Ja już pierwszą osobę, która mnie prześladowała, miałam w zerówce - mówiła.
Kobiecy autyzm
Przez lata spektrum było opisywane na bazie męskiego fenotypu. Dlatego też wiele z pań nie miało szans na diagnozę.
- To jest totalnie niesprawiedliwe, że kobiety dostają diagnozę w dorosłym wieku, a przez to, że dostają ją tak późno, borykają się z różnymi rzeczami, których by nie było wcześniej - nie byłoby zaburzeń lękowych, nie byłoby depresji, nie byłoby noszenia ciężkich masek, które przygniatają je do ziemi. To jest po prostu nie fair - mówiła Monika Szubrycht.
A jaki wpływ na dysproporcję w diagnozowaniu chłopców i dziewczynek na przestrzeni lat miało wychowanie? Dowiecie się tego z wideo na górze strony.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Zobacz także:
- SACS-R - test, który pozwala wykryć autyzm. Jak działa?
- "Autyzm w wielu rodzinach wciąż jest tematem tabu". Jak zauważyć symptomy u dziecka?
- Spektrum zaburzeń autystycznych u osoby dorosłej. Diagnoza przynosi ulgę: "pacjent wreszcie wie, co się z nim dzieje"
Autor: Michalina Kobla
Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News