Choć temat zaburzeń i chorób psychicznych coraz częściej poruszany jest w przestrzeni publicznej, to osoby, które mają tego rodzaju trudności, ciągle wstydzą się przyznać, np. w pracy, z czym się zmagają. Jak na tę kwestię patrzy prawo? Czy takie pacjenci mogą liczyć na wsparcie ze strony pracodawcy? O tym w Dzień Dobry TVN opowiedzieli dr Andrzej Silczuk, specjalista psychiatra oraz Eliza Kuna, adwokat.
Choroby psychiczne a praca. Jak patrzy na nie prawo?
Różnego rodzaju zaburzenia psychiczne to coraz częstszy problem. Mimo że takich osób przybywa, to prawo praktycznie ich nie dostrzega. - Ani żadne przepisy prawa nie gwarantują szczególnej ochrony, a mam wrażenie, że u pracodawców, w ogóle w przepisach, jest to temat tabu, [...], pracownicy kryją się tymi chorobami - powiedziała w Dzień Dobry TVN Eliza Kuna, adwokat. Nasza rozmówczyni dodała, że pracownicy mówią o nich chętniej jedynie w sytuacji, gdy chce się starać o odszkodowanie z tytułu mobbingu.
Problemy natury psychologicznej
Trzeba podkreślić, że na zwolnieniu lekarskim, które trafia do pracodawcy, nie ma informacji o chorobie, z jaką zmaga się pracownik. - Wszystkie choroby są własnością intymną, osobistą pacjenta i nie ma prawa pracodawca zasięgnąć tych informacji w żaden inny sposób niż bezpośrednio od pracownika. Osoby, cierpiące na dolegliwości psychiczne mają dużą trudność z tym, żeby ujawniać tego rodzaju dolegliwości u pracodawców, bo obawiają się [...] oceny, wykluczenia i obawiają się stygmatu - powiedział w Dzień Dobry TVN dr Andrzej Silczuk, specjalista psychiatra, autor Podcastu oraz profilu na Instagramie "Niemyte Dusze".
Choroby psychiczne. Czy mogą być podstawą zwolnienia z pracy?
- Samo zaburzenie bądź choroba nie mogą być powodem zwolnienia. Jego zewnętrze objawy i przejawy mogą być tym powodem, bo jeżeli ktoś jest np. w głębokiej depresji, jest spowolniony, ma opóźnione reakcje, popełnia błędy w pracy, to jest przyczyną, dla której pracodawca ma prawo rozwiązać stosunek pracy i sam fakt choroby bądź zaburzenia nie jest okolicznością łagodzącą, dlatego, że pracodawca ocenia nie to, czy ktoś ma zaburzenie, tylko jak sobie z tym radzi - tłumaczyła adwokat.
Specjalistka dodała, że najtrudniejsze sytuacje są wtedy, gdy dochodzi do nagłego zaostrzenia choroby. - Czyli na przykład ataku paniki, bądź kiedy nerwica daje takie objawy, że ktoś wybucha złością, nie kontroluje się, przeklina, [...], bo to już może spełniać takie szczególne przesłanki, w których pracodawca może zwolnić kogoś natychmiastowo, czyli dyscyplinarnie. Dlatego, że taka osoba w sposób rażący zaniedbuje obowiązki pracownicze - dodała.
Zatem, czy poinformować pracodawcę, że zmagamy się problemami natury psychologicznej? Dowiecie się tego z dalszej części rozmowy.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry Extra znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
Źródło zdjęcia głównego: Michał Żebrowski/East News