To trzeba wiedzieć o antykoncepcji. "Każda z nas miała sytuację, kiedy się o tę miesiączkę bała"

Światowy Dzień Antykoncepcji
Kto jest anty do antykoncepcji?
Źródło: Dzień Dobry TVN
Mimo że na przestrzeni lat w podejściu do seksualności i dostępu do antykoncepcji dużo się zmieniło, to młodzi ludzie (i nie tylko) wciąż mają niewielką wiedzę na temat tego, jak mogą się chronić nie tylko przed niechcianą ciążą, ale i chorobami przenoszonymi drogą płciową. Jakiej wiedzy brakuje? O tym w Dzień Dobry TVN opowiedziała dr n. med. Agnieszka Nalewczyńska, ginekolożka.

Światowy Dzień Antykoncepcji. Co tak naprawdę o niej wiemy?

Młodzi ludzie wiedzę na temat seksualności człowieka i antykoncepcji powinni otrzymywać w szkole. Niestety przedmiot wychowanie do życia w rodzinie nie spełnia swojej roli. - Bo to nie chodzi o to, że jeśli dziecko będzie wiedziało o antykoncepcji, od razu podejmie próbę współżycia. Uważam, że powinno być w drugą stronę. Powinniśmy najpierw wyedukować, jak ta pierwsza próba powinna wyglądać, bez tych mitów, że przy pierwszym seksie nie zajdziemy w ciążę, w czasie miesiączki nie zajdziemy w ciążę, przy stosunku przerywanym nie zajdziemy w ciążę, a później są te wszystkie straszne sytuacje, bo nie ma mężczyzny, chłopca, który by się nie zastanawiał po stosunku seksualnym, w okresie okołomiesiączkowym, czy ta miesiączka przyjdzie. Każda z nas miała taką sytuację, kiedy się o tę miesiączkę bała - powiedziała w Dzień Dobry TVN dr n. med. Agnieszka Nalewczyńska, ginekolożka.

Nasza rozmówczyni jest zdania, że dzieci mają prawo wiedzieć. - Żeby podjąć tę decyzję świadomie. Żeby wiedzieć, jakie mamy metody, mamy ich bardzo dużo, to niekoniecznie muszą być metody hormonalne, albo takie zabezpieczenie, nie każda dziewczynka ma ten kontakt z mamą, żeby poszła w wieku lat 16, bo musi być rodzic albo opiekun prawny, mamy bardzo dużo obostrzeń, a jeszcze na końcu jest kwestia finansowa, fajnie by było, gdyby antykoncepcja była [...] refundowana - wyjaśniła.

Antykoncepcja w sporcie

Anita Włodarczyk wyznała, że stosowała pigułki antykoncepcyjne. - Pojawiły się problemy z menstruacją. Dla mnie ten pierwszy dzień jest zawsze bardzo trudny i przez całą karierę, jakbym wygrała w totolotka, nigdy nie trafiłam tak, żebym miała dostać okres w dniu startu. Dopiero (taka) sytuacja miała miejsce w zeszłym roku po raz pierwszy, wiedziałam, że to będzie ten dzień. Wtedy pojawił się problem, ja bym wyszła na stadion i na pewno nie byłabym sobą - stwierdziła sportsmenka i przyznała, że miała obawy, jak jej organizm zareaguje na terapię. Na szczęście wszystko poszło dobrze. - Poradziłam sobie z tym - dodała.

Zawodniczka wyznała, że było jej bardzo przykro, gdy na Igę Świątek wylał się hejt, gdy po przegranym meczu wyznała, że ze względu na "kobiece sprawy" źle się czuła. - Zostało to po części odebrane jako zawalanie, że przegrała mecz. Proszę mi uwierzyć, to nie jest łatwe, komfortowe. Ja mam duże bóle nie tylko brzucha, ale i kręgosłupa, [...], mało się o tym mówi, ale jesteśmy kobietami i to jest piękne, i jedna prośba każdy z nas ma prawo źle się czuć nawet w ważnym dla siebie momencie życia - tłumaczyła.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl

Skocz do sklepu TVN!
Skocz do sklepu TVN!

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości