Pracował przy największych katastrofach naszych czasów. "Mam za sobą nietypową przeszłość"

Robert Jensen zajmuje się zarządzaniem skutkami katastrof. Na własne oczy widział ogrom strat poniesionych w wyniku zamachu na Word Trade Center, oceniał skutki trzęsienia ziemi na Haiti i uczestniczył w śledztwach prowadzonych w związku głośnymi wypadkami lotniczymi. W Dzień Dobry TVN autor książki "Gdy opadnie kurz. Czego praca przy katastrofach nauczyła mnie o życiu" odsłonił kulisy swojej pracy.

Praca przy katastrofach to jego życie

Gdy gdzieś na świecie dochodzi do poważnego wypadku, klęski żywiołowej czy zamachu terrorystycznego, na miejscu pojawia się Robert Jensen. Widok ludzkich szczątków i rozmowy z rodzinami ofiar to jego codzienność. Ekspert w dziedzinie zarządzania skutkami katastrof pracował między innymi przy zniszczonych wieżach World Trade Center, w Bagdadzie po zamachu na siedzibę ONZ, w algierskim mieście In Amnas po ataku na gazownię czy w Oklahoma City po wybuchu ciężarówki przed budynkiem federalnym. Miał także okazję przyglądać się skutkom tsunami Boxing Day, oceniać straty po trzęsieniu ziemi na Haiti, a także badać blisko pięćdziesiąt wypadków lotniczych.

- Mam za sobą nietypową przeszłość (...). Gdy byłem w wojsku to na własne oczy widziałem masakrę, której dokonano na Bałkanach w 1995 roku. Widziałem masowe groby w Bośni. Nie widziałem wtedy zbyt wielu ludzi, którzy chcieliby skupić się na zmarłych. Większość mówiła, że jest już po sprawie, że powinniśmy to przeboleć (...). Nie widziałem nikogo, kto systemowo skupiłby się na rodzinach zmarłych i to stało się moją motywacją - wyjaśnił autor książki "Gdy opadnie kurz. Czego praca przy katastrofach nauczyła mnie o życiu" w szczerej rozmowie z reporterem Marcinem Sawickim.

Na czym polega zarządzanie skutkami katastrof?

Praca przy zarządzaniu skutkami katastrof wymaga określonych predyspozycji. Robert Jensen przyznaje, że bez odporności psychicznej i wewnętrznej dyscypliny nie mógłby realizować się w tym zawodzie. Po przybyciu na miejsce zdarzenia ekspert szuka ciał ofiar lub ich szczątków. Nie pozostaje też obojętny na osobiste przedmioty, które mogą ułatwić identyfikację zwłok. Zdarza się, że musi także zapewnić schronienie ocalałym.

- Ten biznes swój początek ma w 1906 roku w Wielkiej Brytanii. Grupa dyrektorów przedsiębiorstw pogrzebowych zareagowała na potrzebę rynku, jaka powstała po wypadku kolejowym. Chcieli pomóc w identyfikacji ciał poprzez rozpoznanie biżuterii oraz w przygotowaniu ciał, by wróciły do rodzin. Z biegiem czasu biznes ewoluował i przeniósł się na inne gałęzie, jak choćby katastrofy lotnicze czy inne zdarzenia niosące masową śmierć (...). Zwrócenie ciała po katastrofie jest bardzo ważne. Zwrócenie właściwego ciała jest jeszcze ważniejsze - podsumował rozmówca Marcina Sawickiego.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Jak nosić pierścionki? Podpowiadamy! 
Materiał promocyjny

Jak nosić pierścionki? Podpowiadamy!