Historia
Międzynarodowy Dzień Kobiet i Dziewcząt w Nauce
To święto obchodzone 11 lutego. Choć sytuacja kobiet w wielu krajach na przestrzeni lat znacznie się poprawiła, to nie brakuje miejsc i społeczeństw, w których do równości płci jest bardzo daleko. W dalszym ciągu dziewczynki są dyskryminowane w szkole, a kobiety w pracy i nie tylko. Zmuszane są do zakładania rodziny i prowadzenia domu zamiast zajęcia się edukacją i rozwojem, po prostu sobą.
Ten dzień ma nie tylko zwracać uwagę na problem współczesnych kobiet. Ma też podkreślać wkład w rozwój świata tych, których już nie ma wśród nas. O tych polskich badaczkach, pionierkach nauki z przeszłości, które miały zdecydowanie trudniejszy start niż ich koledzy, dziś wiele osób nigdy nawet nie słyszało.
Zofia Kielan-Jaworowska
Zofia Kielan-Jaworowska udowodniła, że zdeterminowana kobieta może mieć wpływ na rozwój świata nauki nawet wtedy, gdy ten pochłonięty jest wyniszczającą go wojną. Urodzona w 1925 r. w Sokołowie Podlaskim paleontolożka za swoje dokonania uznawana jest za jedną z najwybitniejszych w tej dziedzinie osób na świecie. Odkryła setki dawno wymarłych gatunków zwierząt, a wiele z nich nazwano na cześć jej imienia lub nazwiska. Ale droga do tego nie była łatwa.
W trakcie wojny i okupacji Zofia przyłączyła się do walki o niepodległość Polski. Wstąpiła do Szarych Szeregów, gdzie działała jako sanitariuszka. Zawsze jednak miała ze sobą zoologiczne książki, z których uczyła się w wolnych chwilach. Wojna zniszczyła jej rodzinny, warszawski dom, przez co zamieszkała... w Muzeum Zoologii. Tam kontynuowała naukę fascynującej ją dziedziny i zdecydowała się skupić na paleontologii.
Organizowała bardzo przemyślane wyprawy naukowe, czego wynikiem były publikacje w wielkich kompendiach na temat ssaków mezozoicznych oraz wystawy, w tym największą na świecie kolekcję mezozoicznych czaszek. Przez wiele lat pracowała w Instytucie Paleobiologii Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. Zmarła w 2015 r., zostawiając po sobie olbrzymi dorobek naukowy, doceniany na całym świecie.
Wilhelmina Iwanowska
Iwanowska urodziła się w 1905 roku w Wilnie i studiowała astrofizykę na tamtejszym uniwersytecie im. Stefana Batorego. Na trzecim roku profesor astronomii Władysław Dziewulski dostrzegł jej umiejętności i zaproponował asystenturę. Wtedy było to wielkie wyróżnienie, ponieważ kobiety zwykle nie otrzymywały nawet takich stanowisk jak asystowanie mężczyźnie – naukowcy. Na skutek tej propozycji Wilhelmina zaczęła bardziej interesować się i zajmować astronomią. Brała udział w badaniach dotyczących ruchu gwiazd w przestrzeni, gwiazd zmiennych, widm gwiazdowych, fotometrii fotograficznej i ewolucji galaktyk. Dzięki jej badaniom świat dowiedział się, że wszechświat jest dwa razy większy niż wszyscy myśleli.
Po II wojnie światowej i odebraniu Polsce Wilna przez ZSRR musiała opuścić swoje miasto i uczelnię. Udała się do Torunia, gdzie była jedną z założycielek Uniwersytetu Mikołaja Kopernika oraz tamtejszej szkoły astronomii i radioastronomii.
Jej wkład w naukę i kontakty z naukowcami z całego świata spowodowały, że toruński uniwersytet otrzymał astrograf i obiektyw, z pomocą których powstała pierwsza w tamtejszym obserwatorium luneta. Pozyskała również fundusze na zakup największego polskiego radioteleskopu. W 1962 roku w obserwatorium uniwersyteckim zainstalowano do dziś największy w Polsce teleskop optyczny - o średnicy lustra 90 cm.
Zapraszano ją na wykłady na uniwersytetach w całej Europie i USA. Została wiceprezesem Międzynarodowej Unii Astronomicznej i była tam pierwszą kobietą w zarządzie. Została też członkinią Polskiej Akademii Nauk. Zmarła w 1999 roku w Toruniu.
Maria Czaplicka
Urodzona w 1884 r. w Warszawie Maria Czaplicka była antropolożką, etnografką i geografką, która nie bała się wyzwań i dalekich podróży w imię nauki, a także głośnego mówienia o sytuacji kobiet. W 1910 r. zdobyła stypendium, dzięki któremu wyjechała do Wielkiej Brytanii. Studiowała w niezależnym religijnie i popierającym ruch sufrażystek oxfordzkim Sommerville College. Następnie w Polsce, po zakończeniu I wojny światowej, została jedną z aktywistek Klubu Politycznego Kobiet Postępowych. W czerwcu 1920 miała go reprezentować na Międzynarodowym Kongresie Kobiecym w Genewie, jednak nie udało jej się tam dojechać. Przesłała więc referat pt. "O stanie sprawy kobiecej w Polsce".
Weszła również do świata nauki i dzięki kolejnym stypendiom odbyła wyprawę na daleką Syberię. Badała tamtejsze wierzenia, szamanizm i kult duchów. Swoje doświadczenia i obserwacje opisała w książce o ludach syberyjskich, która stała się ówczesnym bestsellerem. Przy okazji zagranicznych spotkań i wykładów dotyczących jej książki często mówiła także o Polsce, jej niepodległości, problemach, sytuacji kobiet itd. Rozumiała, że jest w wyjątkowej sytuacji i starała się łączyć karierę naukową z aktywizmem. W swoich tekstach dla prasy walczyła z nieprzychylną dla Polski propagandą na zachodzie Europy. Zmarła w 1921 r. w Bristolu. Z nie do końca jasnych przyczyn odebrała sobie życie.
Helena Willman-Grabowska
Urodziła się w Warszawie w 1870 r. Była wybitnie uzdolniona językowo. Znała kilkanaście języków nowożytnych oraz wszystkie indoirańskie, którymi zajmowała się naukowo. Do dziś jej prace są kanonem literatury w studiach o Indiach i nie tylko.
Ojciec próbował powstrzymywać jej naukowe zapędy, twierdząc, że to rzecz dla chłopców, a jej miejscem jest dom i rodzina. Miała jednak wsparcie mamy oraz babci i się nie poddała. Po ukończeniu gimnazjum żeńskiego rozpoczęła pracę jako nauczycielka francuskiego i polskiego. Prowadziła też kursy dla wychowawczyń i tajne komplety z literatury dla robotników. Sama o sobie mówiła: „należałam do tzw. postępowców i zajmowałam się bardzo czynnie oświatą dla dorosłych, zwłaszcza dla robotników, których należało uświadamiać społecznie”.
Jednocześnie w ramach Latającego Uniwersytetu uczyła się matematyki, języków starożytnych, historii i literatury. Choć miała wsparcie profesorów, ówczesny minister oświaty nie wyraził zgody na jej przystąpienie do egzaminu państwowego. Wtedy Helena rzuciła studia. Nieco później wykładała język polski i literaturę w Szkole Zrzeszenia Nauczycieli i w Szkole Kupieckiej. Była też współzałożycielką Polskiego Związku Nauczycielskiego i Towarzystwa Pedagogicznego.
Ucząc się wielu języków w będącej pod zaborami Polsce głośno broniła polskiego. Gdy Konopnicka napisała „Rotę”, Koło Wychowawców, którego Helena była częścią, wystosowało taką odezwę:
Żądamy szkoły polskiej pod kontrolą społeczeństwa. Język wykładowy polski, kierownicy i nauczyciele Polacy, zupełne zniesienie policyjnego charakteru szkoły, otwarcie jej dla wszystkich bez procentowych ograniczeń wyznania, udział rodziców w radach pedagogicznych, swoboda inicjatywy prywatnej co do tworzenia szkół różnych typów.
Z czasem protesty wychowawców stały się ogólnoszkolnym strajkiem. W 1909 roku zdecydowała wraz z rodziną opuścić ciągle okupowaną Polskę i wyjechać na zachód.
Dzięki swojej pracy i umiejętnościom doceniono ją za granicą. Uzyskała profesurę z sanskrytu na Sorbonie w Paryżu, gdzie wykładała. Do niepodległej Polski wróciła dopiero w 1927 r. Wtedy również Uniwersytet Jagielloński przyznał jej, jako pierwszej kobiecie, tytuł profesorski. Wykładała tam m.in.: język wedyjski, sanskrycki, awestyjski, staroperski, palijski, drawidyjski, tybetański i sogdyjski. Zmarła w 1957 r. w Krakowie.
Helena Sparrow
Urodziła się 1891 w Bohusławiu (obecnie Ukraina, obwód kijowski). Była wybitną bakteriolożką, mikrobiolożką i światową pionierką w kwestii zdrowia publicznego. Uczyła się na wydziale medycyny w Kijowie na Cesarskim Uniwersytecie, studia magisterskie ukończyła na Uniwersytecie Poznańskim w 1923 r., a doktorat na Uniwersytecie Warszawskim w 1928 r.
Gdy wybuchła wojna polsko-bolszewicka, Helena, podobnie jak wielu Polaków mieszkających na terytorium Rosji, postanowiła wyjechać do Polski. Szybko zaczęła pracę w Państwowym Zakładzie Higieny w Warszawie. Była to nowa instytucja, której misją było przede wszystkim zwalczanie chorób zakaźnych. A zagrożenie epidemiologiczne wówczas ciągle było wysokie – ledwo skończyła się jedna wojna, już zaczęła kolejna, co powodowało masowe migracje ludności zmuszonej do przebywania w trudnych warunkach sanitarnych.
W latach 1921–1933 razem z Rudolfem Weiglem pracowała na Uniwersytecie Lwowskim nad tyfusem epidemicznym. W tym czasie stworzyła cztery laboratoria badające zdrowie publiczne. Nadzorowała również programy szczepień przeciwko błonicy i szkarlatynie na terenie Warszawy. W 1923 r. z dyplomem doktora wszech nauk lekarskich wyjechała do Instytutu Pasteura w Paryżu, gdzie badała gruźlicę. Ta instytucja sfinansowała jej badania na tyfus epidemiczny w Tunezji.
W 1928 roku uzyskała tytuł profesora nadzwyczajnego na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Warszawskiego, a później została profesorem bakteriologii. W latach 30. prowadziła szkolenia z zakresu mikrobiologii i aktywnie uczestniczyła w polskich towarzystwach lekarskich oraz warszawskim oddziale francuskiego Société de biologie. Wdrożyła nowe standardy produkcji szczepionek. Odbyła podróże naukowe do Meksyku, gdzie badała tamtejszy tyfus plamisty i do Gwatemali, w której stosowała szczepionkę Sparrow–Durand.
W trakcie II wojny światowej Sparrow została w Tunezji i po zajęciu jej przez wojska niemiecko-włoskie ukrywała Polaków, którzy zdezerterowali z armii niemieckiej, ale też członków francuskiego ruchu oporu i uchodźców. Po wojnie zajęła się szczepieniami BCG. Zorganizowała m.in. program szczepień dla Tunezji przeciw gruźlicy i tyfusowi.
Naukowy autorytet Sparrow przyciągał wielu amerykańskich i angielskich badaczy, których szkoliła w swojej placówce. Na zlecenie Światowej Organizacji Zdrowia przeprowadziła w Etiopii kompleksowe badania epidemiologiczne, którymi udowodniła, że tamtejsze lasy są dużym źródłem tyfusu powrotnego przenoszonego przez wszy i kleszcze. Zmarła na Korsyce w 1970 roku.
Wyżej wspomniane kobiety należą do, wbrew pozorom, coraz szerszego grona badaczek i pionierek nauki. Warto o nich wspominać i dowiadywać się o ich osiągnięciach, zwłaszcza, że droga do nich była, i w wielu miejscach nadal jest, o wiele trudniejsza niż w przypadku mężczyzn. Wbrew niewyobrażalnie dla nas trudnej rzeczywistości robiły swoje, uczyły siebie i innych - dla nauki, dla przyszłości, dla nas.
O Polkach, które dziś mają wpływ na świat nauki, piszemy w oddzielnych artykułach.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Genialne naukowczynie, o których zapomniała historia. "Babka od histy" o efekcie Matyldy
- Polka na Uniwersytecie w Cambridge odkrywa tajemnice wszechświata. "Pierwszy tydzień był naprawdę dramatyczny"
- O Marii Skłodowskiej-Curie
Autor: Diana Ryściuk
Źródło zdjęcia głównego: Archive Photos