Co 11 sekund jedna dziewczynka na świecie zostaje obrzezana. "Będę pilnowała córeczki, żeby nie musiała tak cierpieć, jak ja"

„Efekt Domina” – co zobaczymy w nowym sezonie?
Obrzezanie żeńskich narządów płciowych to nie jest tylko problem plemion w Afryce, żyjących zgodnie z tradycyjnymi wierzeniami. To kwestia, która dotyczy kobiet w wielu krajach. Na całym świecie co 11 sekund jakaś dziewczynka poddana zostaje rytuałowi, który niszczy jej zdrowie i psychikę.

Kobiety, które doświadczyły brutalnego rytuału

Naomi wychowała się w Kenii, kiedy była nastolatką, ojciec postanowił wydać ją za Masaja. Wtedy dowiedziała się, że musi przejść rytuał, na który nie była przygotowana. Jak wspomina, pewnego dnia przyszły do domu dwie kobiety i zostały na noc. Okazało się, że ich zadaniem było obrzezanie Naomi. Dziewczyna miała świadomość, co się wydarzy. Wtedy podjęła decyzję o ucieczce.

Przez kilka kolejnych lat ukrywała się u kuzynki. W końcu została zwabiona przez handlarzy ludźmi do Holandii, ale znowu udało jej się uciec. Bezpieczną przystań znalazła w Hiszpanii pod opieką organizacji Save a Girl Save a Generation, której głównym celem jest walka z procederem okaleczania kobiecych narządów. Co ważne, temat ten nie dotyczy tylko kobiet z Afryki. Na całym świecie, co 11 sekund jakaś dziewczynka poddana zostaje temu rytuałowi. W Europie jest nim zagrożonych wiele grup imigranckich.

Czuję się tutaj dobrze, pracuje, mogę się uczyć i robię tutaj, co chcę. W Hiszpanii podoba mi się to, że mężczyźni nie zawsze mają rację, kobieta może podejmować decyzje, tego brakuje nam w Afryce

– powiedziała Naomi, migrantka z Kenii.

W Hiszpanii żyje także Koumba. Pochodzi z Kongo i jako mała dziewczynka przeszła akt obrzezania. Jak przyznała, tradycja ta dotyczy każdej młodej kobiety.

- To jest dla nas bardzo trudne, wiele z nas przez to zachorowało. Miałam problemy z ciążą, kilka razy poroniłam. Jak straciłam dwójkę dzieci, to zrozumiałam, że to nie było nic dobrego – wspominała.

Koumba w końcu doczekała się córeczki. Zdecydowała, że zrobi wszystko, żeby mała nie musiała przejść okaleczania. Jednak wie, że nie będzie to proste.

- Mam krewnych, którzy nadal chcą utrzymać tę tradycję, którzy chcą to robić wbrew woli rodziców. Jeśli będę musiała wrócić do Afryki, będę pilnowała córeczki, żeby nie musiała tak cierpieć, jak ja - podkreśliła Koumba.

"Efekt Domina" - nowy sezon

7 marca rusza pierwszy odcinek nowego sezonu „Efekt Domina”. Prowadząca program Dominika Kulczyk opowiedziała nam o jego realizacji w czasie pandemii. Odcinki były nagrywane m.in. w Polsce, Włoszech, Hiszpanii, Tanzanii, Ugandzie, Bośni i Hercegowinie, Gwatemali.

- "Efekt Domina" kręciliśmy w pandemicznym świecie. Trzeba mówić, o czym mówimy, to jest najważniejsze, ci ludzie muszą mieć głos. Docieraliśmy do nich bez względu na wszystko. Ten sezon jest tylko o kobietach - powiedziała Dominika Kulczyk w Dzień Dobry TVN.

Jak zaznaczyła, ważna jest siła kobiet, dzięki której panie na całym świecie pokonują ograniczenia swojej wolności.

- Kobiecość świata jest dzisiaj moim zdaniem dla tego świata ratunkiem. Kobieta podnosi się z każdego trudu, bólu i dramatu. W związku z tym kobiecość jest światu bardzo potrzebna - stwierdziła nasza rozmówczyni.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Zobacz także:

Obama, Merkel i Clinton z siniakami na twarzy. Przejmujący wpis Dominiki Kulczyk: "Ofiary nie są anonimowe"

Dominika Kulczyk o ubóstwie menstruacyjnym: "Rządy powinny natychmiast znieść podatek od podpasek"

Krople do nosa mogą uzależniać. Lekarz: "Niestety korzystamy z nich wtedy, gdy nie powinniśmy tego robić"

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości