Co w XIX wieku przynosił Mikołaj? Niektórych prezentów dziś nie kupiłby żaden rodzic

Źródło: Dzień Dobry TVN
Jakie prezenty przynosił św. Mikołaj w XIX wieku?
Jakie prezenty przynosił św. Mikołaj w XIX wieku?
Podaruj Misia - Monika Olejnik
Podaruj Misia - Monika Olejnik
Podaruj Misia - Małgorzata Rozenek-Majdan
Podaruj Misia - Małgorzata Rozenek-Majdan
Podaruj Misia - Filip Chajzer
Podaruj Misia - Filip Chajzer
Podaruj Misia - Dorota Wellman
Podaruj Misia - Dorota Wellman
Choć współcześnie konsumujemy więcej niż kiedykolwiek w dziejach, nasi przodkowie, o ile oczywiście mieli ku temu zasoby, również nie próżnowali w okresie przedświątecznym. O tym, jakie prezenty wręczano w XIX wieku, w studiu Dzień Dobry TVN opowiadała Agnieszka Lisak, autorka bloga o życiu w tamtej epoce.

Jakie prezenty dawano w XIX wieku?

Już w stuleciu pary i elektryczności handlarze zdawali sobie sprawę, jak intratne jest przyciąganie do swoich kramów i sklepów dzieci.

- W XIX wieku w gazetach pojawiały reklamy zabawek, co więcej, szanujące się domy towarowe we Francji wydawały świąteczne katalogi z zabawkami - mówiła w naszym studio Agnieszka Lisak. To właśnie dzięki ówczesnej prasie wiemy, że marzenia najmłodszych w XIX wieku szły w parze z atmosferą tamtych czasów.

- Jeżeli chodzi o chłopców dominowała tematyka wojenna, no bo XIX wiek, konfliktów było zdecydowanie więcej, więcej wojen, powstań, stąd też chłopcom kupowano żołnierzy, amunicję, broń - powiedziała blogerka. - Co więcej, jeśli dziecko chciało przeprowadzać linię frontu przez dom, to były nawet mundury - dodała.

Konik nie tylko na biegunach

Niektóre z modnych w XIX wieku prezentów nie straciły na popularności w kolejnych epokach. Dobrym przykładem są zabawki z motywem konia. Do dziś wiele osób z sentymentem wspomina swoje pierwsze wierzchowce na biegunach.

- Mężczyźni marzyli w XIX wieku o tym, aby posiadać własnego konia, chłopcy marzyli o zabawkach. Jeszcze lepiej, jeśli to był koń z powozem - mówiła ekspertka.

Z czasem żywe konie przemieniły się w te mechaniczne.

- Pod koniec XIX wieku po ulicach zaczynają jeździć automobile, w związku z czym chłopcy zaczynają wzdychać do automobili - mówiła blogerka dodając, że dziewczynkom z kolei wręczano literaturę w języku Balzaca. - Taki nietypowy prezent to bajki dla dziewczynek pisane po francusku, bo uważano, że kobieta, dziewczynka, nie musi dobrze mówić po polsku, byleby bąkała po francusku.

Ciemne strony XIX-wiecznych świąt

Agnieszka Lisiak wspomniała również o ciemnych stronach dawnych świąt. W wielu domach brakowało nie tylko prezentów, ale i choinek. Inne od współczesnych były również metody wychowawcze. W XIX wieku nie mówiło się bowiem o konsekwencjach stosowania przemocy wobec dzieci.

- [Mikołaj - przyp. red.] często na dawnych pocztówkach, ilustracjach jest przedstawiany z rózgą. Wynikało to z tego, że w XIX wieku bito dzieci. Było to na porządku dziennym. Bili rodzice, bili nauczyciele - mówiła Agnieszka Lisak. Blogerka zaprezentowała w studio, mrożącą dziś krew w żyłach, grafikę, na której Mikołaj okłada dziecko rózgą.

Również sam święty na dawnych ilustracjach wygląda zupełnie inaczej niż dziś. Z czego to wynika? Dowiecie się oglądając materiał wideo.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry Extra znajdziesz na platformie Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Michalina Kobla

Źródło zdjęcia głównego: East News/Piotr Molęcki

podziel się:

Pozostałe wiadomości