Wprowadzenie elektronicznego rejestru wynagrodzeń - co to oznacza?
Jak mówi Wojciech Klicki z Fundacji Panoptykon dla Business Insider: "po cichu została wprowadzona prawdziwa rewolucja jawności wynagrodzeń". Nowelizacja K.K. czeka na publikację w Dzienniku Ustaw, co oznacza, że wkrótce pracownicy jednostek finansów publicznych poznają zarobki swoich kolegów po fachu. Do centralnego rejestru mają trafić nie tylko informacje na temat wysokości pobieranej pensji, ale również imię i nazwisko, a także przedmiot umowy.
Zobacz wideo: Ile zarabiają influendcerzy?
Nowelizacja ma na celu przeciwdziałanie korupcji. Nie jest to rewolucja na miarę Europy, ponieważ dyrektywa Unijna już zakłada, że pracownicy na terenie Unii Europejskiej powinni mieć możliwość sprawdzenia, ile zarabiają ich współpracownicy. Co więcej, zgodnie z tą dyrektywą, pracodawcy mieliby obowiązek informowania o zarobkach już w ogłoszeniu o pracę, a najpóźniej przed rozmową kwalifikacyjną.
Kiedy jawność wynagrodzeń?
Pierwsze informacje na temat jawności wynagrodzeń pojawiły się już w Polskim Ładzie. Była to zapowiedź próby zlikwidowania lubki płacowej między kobietami a mężczyznami. Zgodnie z nowelizacją, jak podaje Rzeczpospolita, elektroniczne rejestry, które prowadzone są przez jednostki finansów publicznych będą miały obowiązek publikowania informacji na temat umów o pracę zawartych z pracownikami od lipca 2022 roku.
Czyje dane pojawią się w Internecie?
Do prowadzenia elektronicznego rejestru wynagrodzeń zobligowane zostały wszystkie jednostki sektora finansów publicznych. Oznacza to, że w takim spisie będzie można znaleźć wysokość pensji, przedmiot umowy oraz imię i nazwisko wszelkich pracowników tych jednostek, np. urzędników samorządowych czy pracowników skarbówki.
Nowelizacja dodatkowo zakłada, że takie informacje będą również podawane na temat zarobków i umów pracowników służby zdrowia oraz nauczycieli. Wszystko wskazuje na to, że również informacje na temat zarobków i umów sędziów i pracowników służb mundurowych pojawią się w sieci. Szacuje się, że dane około 1 mln obywateli pojawią się w rejestrach, a informacje na temat ich zarobków i umów będą jawne i dostępne w specjalnych rejestrach.
Zobacz także:
- Szykują się spore zmiany dla pracowników. Szef będzie mógł wysłać niezaszczepionych na bezpłatny urlop albo obniżyć pensję
- Wysokie zarobki tuż po studiach? Po tych kierunkach można liczyć nawet na 12 tys. zł pensji
- Nauka opłaca się coraz mniej. Na jakie wynagrodzenie można liczyć po studiach?
Autor: Teofila Siewko
Źródło: Business Insider
Źródło zdjęcia głównego: fotodrobik/Getty Images