Buy Nothing Day (BND), czyli Międzynarodowy Dzień bez Zakupów przypada w Europie w ostatnią sobotę listopada, a w USA w piątek po Święcie Dziękczynienia. Ustanowiony został jako wyraz protestu przeciwko zbędnym zakupom i nadmiernej konsumpcji dóbr w krajach rozwiniętych.
Obchodzi się go w bardzo prosty sposób - powstrzymując się od dokonywania jakichkolwiek zakupów. Zamiast tego proponuje się uczestnictwo w wydarzeniach kulturalnych, spędzanie czasu z rodziną i aktywny wypoczynek, co ma służyć umacnianiu więzi społecznych. W Polsce po raz pierwszy Dzień bez Zakupów odbył się w 2003 r. Dziś działają organizacje, które tworzą przestrzeń do wymiany przedmiotów.
- Współdzielnik jest projektem Polskiego Centrum Kultury, który działa na zasadzie darmowego sklepu. Ludzie przynoszą rzeczy, których nie używają, ubrania, w których nie chodzą. Trafiały do nas nawet sokowirówki, czy naczynia. Dla przykładu chodzenie po lumpeksach kojarzyło się ze wstydem. A dzisiaj jest modne - mówiła Zuzanna Głowacka ze Współdzielnika.
- Dobrze jest się wymieniać, organizujemy szereg akcji - np. wymiany sąsiedzkiej. Fajnie jest się wymieniać, bo warto dawać co od siebie. Te akcje pomagają osobom potrzebującym, które nie zawsze stać, żeby kupić coś nowego - tłumaczyła Dominika Ptasińska z Ośrodka Pomocy Społecznej w Łomiankach.
Wojciech Błach i Lara Gessler pojawili się na rogu ulicy Hożej i Marszałkowskiej, by zostawić stare zabawki swoich dzieci i zabrać inne. Aktor jest ojcem dwóch synów i spodziewa się trzeciego dziecka. Lara jest natomiast dumną mamą małej Neny.
- W ciągu 10 lat Bruna i 4 lat Jeremiego trafiły się nietrafione prezenty. Raz na pół roku robimy selekcję i próbujemy oddać zabawki biedniejszym dzieciom - opowiadał Wojciech Błach.
- Neny ciuchy w 70 proc. są z second handów, więc wymieniam bezkosztowo. Maskotki też można uprać czy zdezynfekować - dodała Lara Gessler.
Zobacz także:
- Trudniejsze i droższe rozwody "na straży" rodziny. "Ratowanie małżeństw nie powinno się odbywać na tym etapie"
- Dorota Szelągowska rozlicza się z traumami z dzieciństwa: "Bałam się mamie wejść na kolana"
- "Moja córka została uderzona w brzuch i krocze". Rodzice boją się puszczać dzieci do szkoły
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN