Adam Kornacki - miłość do motoryzacji
Adam Kornacki pochodzi z warszawskiego Grochowa i mimo że nie miał tradycji motoryzacyjnych w rodzinie, zawsze ciągnęło go do kierownicy. W szkole nie był prymusem - jeździł na desce, palił papierosy (czego dzisiaj jest wielkim wrogiem) i był łobuzem. Dopiero pod koniec liceum wpadł na pomysł, czym chciałby się zajmować w życiu. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. W TVN Turbo wystąpił jakiś czas po tym, jak pracował za kamerą. Jak do tego doszło?
- Zostałem zatrudniony jako producent. Produkowałem dwa programy i stało się to z lenistwa, ponieważ opisywałem samochody, które jeździły z lewej w prawą, z prawej w lewą po ekranie. Pisałem do nich tzw. offy, czyli teksty, które wczytywał lektor. No i tak pisałem jeden odcinek, drugi, ósmy, dziesiąty, dwudziesty... I w końcu poszedłem do mojego ówczesnego szefa i powiedziałem: "Słuchaj, może ja bym stanął przed tą kamerą i opowiedział, to nie będę musiał pisać" - wspominał Adam Kornacki w Dzień Dobry TVN.
Od tamtej pory przed kamerą spędził niezliczone godziny i to niemal na wszystkich kontynentach. Poznał bardzo wielu ludzi, a cenią go m.in. Piotr Cugowski czy Małgorzata Socha, która spotkała go na planie "Zakupu kontrolowanego" i dziś mówi: "Jest bardzo fajnym człowiekiem, szalenie otwartym". Zdarzały się lata, że Adam Kornacki co trzeci dzień spędzał w samolocie, w domu bywając rzadziej niż w hotelach.
- Moja rodzina troszkę musi być na to przygotowana. Ja się z moją żoną znam od liceum, więc znamy się jak łyse konie. Poznaliśmy się i "zakręciliśmy się" w drugiej klasie liceum. Od tamtej pory trzymamy się razem, także ona doskonale zdawała sobie sprawę z tego, co będzie. Jeszcze się 16 lat ścigałem w wyścigach, więc albo byłem w pracy, albo na torze wyścigowym, albo na testach, albo na wyjeździe. Ale jakoś do tego domu wpadałem, bo udało nam się zmajstrować czworo dzieci - powiedział dziennikarz.
Pasje Adama Kornackiego
Choć Adam Kornacki cztery razy dachował na torze wyścigowym, nic nie jest go w stanie zniechęcić do motoryzacji. Ma jednak jeszcze jedną pasję - muzykę. Razem z bratem Pawłem Kornackim oraz przyjacielem Grzegorzem Wardzyńskim, uwielbiają ostre brzmienie. Założyli zespół Nitoa i grają oldschoolowy thrashmetal. Niebawem wyruszają w trasę koncertową.
- To jest realizacja marzenia. Ja wiem, że tego czasu nie mam i wiem, że jest to pomysł kompletnie szalony. Stoczyliśmy z Joasią [z żoną - przyp. red.] walkę o to niejedną i pewnie będziemy toczyć jeszcze niejedną, kiedy przed weekendem powiem: "arrivederci kochanie". (...) Niestety takiego mnie ma i takiego musi mnie kochać - stwierdził Adam Kornacki w naszym programie.
Dziennikarz zdążył też wydać książkę, którą napisał wraz z Marcinem Klimkowskim. W publikacji "O autach" prezentują 60 najważniejszych samochodów minionych dekad i opowiadają o modelach, którymi każdy fan motoryzacji chciałby się przejechać.
Zobaczcie, jak Adam Kornacki ścigał się z Leszkiem Kuzajem w Dzień Dobry TVN:
Zobacz także:
- Daniel Craig w zaskakującym wyznaniu. "Odkąd pamiętam, chodzę do gejowskich barów"
- Męska przyjaźń w Hollywood, czyli relacja Bena Afflecka i Matta Damona
- Główni bohaterowie do filmu o Barbie są już wybrani. Kto zagra Kena?
Autor: Sabina Zięba
Reporter: Michał Malinowski
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN