Miłośniczka ciężarówek
Jednym z odwiedzonych przez Kasię Jaroszyńską kierowców była kobieta. Dorotę Szczęsną od najmłodszych lat interesowały ciężarówki. Lubiła na nie patrzeć i teraz jest zadowolona, że nimi jeździ. Pracuje tak od sześciu lat. Wcześniej była krawcową i sprzedawczynią w sklepie. Obecnie wykonuje kursy między Szwecją i Norwegią. Dwa tygodnie spędza w trasie, po czym tydzień odpoczywa w domu.
- Jeżdżę, bo lubię. Kocham to i nie zamieniłabym już tego na nic innego - wyznała Dorota Szczęsna w Dzień Dobry TVN.
W kokpicie jej ciężarówki nie nosi się butów. Dorota ma w środku miękki dywanik, przywieszone lampki, przytulne posłanie, podręczną lodówkę i drobny, pleciony kosz na śmieci.
Muzyk w kokpicie
Przemysław Marciniak z kolei kocha muzykę i swój saksofon zabiera w każdą trasę. W środku jego auta panuje bardziej surowy i typowo męski wystój. Ma przywieszony baner z napisem "Polska", a także portrety najbliższych. Udogodnieniem jego samochodu jest pilot, którym z posłania może sterować wszystkimi funkcjami - włączać radio, otwierać okna czy dach. Dba jednak o to, by było dość przytulnie.
- Mieszkam w tym, więc też musi być jakoś przyjemnie, żeby odpocząć. Ogólnie jestem minimalistą. Nie lubię jakichś tam za dużo wisiorków - tłumaczył Przemysław Marciniak w cyklu "Odpicowane mieszkanie".
Ma także stolik ze składanego siedzenia, a także "kuchnię", czyli palnik, na którym odgrzewa sobie jedzenie. Dzięki temu wygodnie i szybko może sobie usiąść na tapczaniku i w spokoju zjeść.
Zobacz także:
- Ben Affleck i Jennifer Lopez planują romantyczny ślub. Znamy szczegóły uroczystości
- Ada Fijał o swoim stylu: "Czytam czasami, że jestem ubrana jak do cyrku"
- Nowy bohater w serialu "Brzydula". Czy zastąpi Marka u boku Uli Dobrzańskiej?