Szwecja. Czy w przedszkolach są pokoje do masturbacji?
Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak w wywiadzie dla portalu wp.pl wypowiedziała słowa, które wstrząsnęły opinią publiczną i stały się tematem dyskusji na arenie międzynarodowej. - W szwedzkich przedszkolach są specjalne pokoje, do których nauczycielka idzie z dzieckiem i je masturbuje - stwierdziła dobitnie była radna Krakowa. Na ten zarzut zareagowała protestem ambasada Szwecji.
Redakcja Dzień Dobry TVN skontaktowała się z pracującą od 8 lat w szwedzkim przedszkolu Polką, by uzyskać informację, czy wnioski wysnute przez Barbarę Nowak można uznać za słuszne.
- Nie ma takich pokoi, wręcz wszystkie sytuacje okołodziecięce w trakcie dnia są skonstruowane tak, żeby dorosły nie zostawał sam z tym dzieckiem - wyjaśniła Iga Nasiek. - W pierwszej kolejności jest nauka tego, że dziecko ma mieć świadomość, że ciało jest jego świętością. Bo w Szwecji tak jest - ciało jest święte. Uważam, że wszystko, co robi Szwecja, jest działaniem prewencyjnym, żeby do takich sytuacji nigdy nie dochodziło, więc jestem zbulwersowana - zaznaczyła polska przedszkolanka, której miejsce pracy mieści się w Sztokholmie.
Z czego więc wynika fakt, że kurator Nowak zdobyła się na wyrażenie tak niezgodnej z prawdą opinii? - Mam wrażenie, że to się bierze z niewiedzy - skomentowała przedszkolanka. - To jest po prostu przykre, bo pani kurator jest na stanowisku takim, a nie innym, więc powinna mieć wiedzę w tym zakresie również. Dla mnie to jest wierutne kłamstwo i działania bardzo szkodliwe, bo one wprowadzają ludzi niedoinformowanych w Polsce w błąd, i nastawiają przeciwko m.in. edukacji seksualnej, która jest działaniem mającym właśnie zapobiegać przekraczaniu granic seksualnych dzieci i młodzieży - dodała rozmówczyni Krzysztofa Skórzyńskiego.
Jak reagować na masturbację dziecka?
Większość rodziców czuje zakłopotanie, gdy zauważy, że ich maleńkie dziecko jest zainteresowane swoją cielesnością i dotyka miejsc intymnych. Obecna w Dzień Dobry TVN seksuolożka Katarzyna Klimko-Damska zaznacza jednak, że masturbacja przed 4. rokiem życia jest procesem naturalnym i rozwojowym.
- Ja bym zadała pytanie do rodzica: "Co go tak naprawdę wprawia w osłupienie? Że dziecko ma te części ciała? Że dotykanie tych części ciała sprawia mu przyjemność?". (...) Oczywiście, masturbacja (w przypadku dzieci po przejściu pewnej fazy), która się powtarza i nie wygasła wraz z tą fazą, może być objawem jakichś problemów. Może to być problem nudy. Może to być problem rozładowywania napięcia. (...) Czasami jest to sposób na zaśnięcie, a czasami jest to po prostu choroba, bo dziecko ma owsicę - wyjaśnia ekspertka.
Seksuolożka zwraca uwagę, że dorośli zbyt często utożsamiają seksualność dziecka z seksem. - Jeżeli w ten sposób zestawimy te zagadnienia, to rzeczywiście to ma zupełnie inny wydźwięk, niż jeżeli otworzymy seksualność dziecka na różne inne obszary poza seksem. (...) Mówienie o seksualności to jest właśnie mówienie o stawianiu granic, to jest mówienie o zdrowiu, mówienie o zmieniającym się ciele, niekoniecznie o samym akcie seksualnym. Bo pytanie o dzieci, to jest też pytanie o to, skąd się bierze człowiek, a nie tylko o sam proces seksualny - tłumaczy Katarzyna Klimko-Damska.
Co powinien powiedzieć rodzic, gdy dziecko zapyta, w jaki sposób powstają dzieci? Dowiedz się z rozmowy ze studia.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Nie chce, by na urodzinach syna zjawiło się rodzeństwo zaproszonych dzieci. Czy ma rację?
- Kobiety same "wyjmują" dziecko. Ginekolog ostrzega
- Które książki dla dzieci są warte uwagi? "To jest historia, którą powinien poznać cały świat"
Autor: Berenika Olesińska
Źródło zdjęcia głównego: Ola Skowron/East News