Nie chce, by na urodzinach syna zjawiło się rodzeństwo zaproszonych dzieci. Czy ma rację?

Urodziny dziecka. Czy zapraszać rodzeństwo kolegów?
Źródło: Dzień Dobry TVN
Czas dla siebie, a rodzicielskie wyrzuty sumienia
Czas dla siebie, a rodzicielskie wyrzuty sumienia
Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?
Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?
Moc pierwszego dotyku
Moc pierwszego dotyku
Aktywnie i bezpiecznie z dzieckiem na dworze
Aktywnie i bezpiecznie z dzieckiem na dworze
Ja, Ty i Twoje dziecko – czyli zazdrość w patchworku
Ja, Ty i Twoje dziecko – czyli zazdrość w patchworku
Jak kontrolować dziecko w sieci?
Jak kontrolować dziecko w sieci?
Dziecko i pies – jak ich zaprzyjaźnić
Dziecko i pies – jak ich zaprzyjaźnić
Czego dziecko może nauczyć dorosłych?
Czego dziecko może nauczyć dorosłych?
Kiedy boli mały brzuszek
Kiedy boli mały brzuszek
Gdy ojciec walczy o dziecko…
Gdy ojciec walczy o dziecko…
Co zrobić, gdy dziecko się poparzy?
Co zrobić, gdy dziecko się poparzy?
Propozycje zabawek na Dzień Dziecka
Propozycje zabawek na Dzień Dziecka
Zabawa lalkami – jaki ma wpływ na rozwój dziecka?
Zabawa lalkami – jaki ma wpływ na rozwój dziecka?
Jak krzyk wpływa na rozwój dziecka?
Jak krzyk wpływa na rozwój dziecka?
Idealne buty na pierwszy spacer dla dziecka
Idealne buty na pierwszy spacer dla dziecka
Dziecko nie wie, jak ma widzieć
Dziecko nie wie, jak ma widzieć
Dzieci z ukraińskich domów dziecka w Polsce
Dzieci z ukraińskich domów dziecka w Polsce
Piniaty - Imprezowy hit wśród dzieci
Piniaty - Imprezowy hit wśród dzieci
Jedna z mam stanęła przed rodzicielskim dylematem - przeznaczyć więcej pieniędzy na przyjęcie urodzinowe syna i zgodzić się, by na imprezę przyszło również rodzeństwo zaproszonych dzieci czy ograniczyć wydatki i odmówić rodzicom małych gości organizowania kilkugodzinnej atrakcji i zapewnienia poczęstunku dla ich pozostałych pociech? - Niegrzecznie jest w ogóle pytać - komentują internauci.

Rodzice wpraszają dzieci na imprezę urodzinową kilkulatka

Wpis pewnej mamy na reddit.com zaintrygował użytkowników tejże platformy. Kobieta zamierzała wyprawić dla swojego 5-letniego syna imprezę urodzinową w jednej z lokalnych knajp, co wiązało się z poniesieniem kosztów za każde zaproszone na przyjęcie dziecko. Rodzicielka oczywiście była w stanie zapłacić za poczęstunek dla kolegów swojej pociechy, ale nie przypuszczała, że rodzice małych gości będą kierować wobec niej dodatkowe roszczenia.

 - Około siedmioro rodziców chciało zabrać ze sobą na uroczystość pozostałe dzieci, najczęściej dwuletnie rodzeństwo kolegów mojego syna - napisała na reddit.com zirytowana mama. - Aby ich wszystkich pomieścić, będziemy musieli zapłacić więcej i zwiększyć liczbę osób w obiekcie. Z jednej strony, chciałabym się zgodzić i pomóc tym rodzicom, by nie musieli szukać opiekunek, ale z drugiej strony - im więcej dzieci na imprezie, tym więcej trzeba zapewnić jedzenia i napojów. Musiałabym zapłacić 95 dolarów na pokrycie kosztów dodatkowej osoby z personelu - wyjaśnia kobieta.

- Szczerze mówiąc, jeśli impreza nie odbywa się w czyimś domu, myślę, że niegrzecznie jest w ogóle o to pytać - odpowiada jeden z komentujących internautów, który uważa prośby wspomnianych rodziców za niestosowne.

Urodziny dziecka. Czy zapraszać rodzeństwo kolegów?

Matka 5-letniego solenizanta próbowała znaleźć odpowiednie rozwiązanie, by z twarzą wyjść z tej niezręcznej sytuacji. - Czy mogę powiedzieć, że zgadzam się, ale prosiłabym w takim razie, by zabrali ze sobą dodatkową przekąskę lub napój (taki jak torebka chipsów, owoce, warzywa, karton soku itp.), aby pomogli nam dostosować warunki do większej liczby gości? - zapytała na reddit.com.

 - Właśnie musiałam to samo zrobić na urodzinach mojej córki - odpowiedziała jedna z użytkowniczek platformy. - Ustosunkowałam się grzecznie i wszyscy byli zobowiązani. Ten pomysł wydaje się do bani, ale każde kolejne dziecko kosztuje. Do diabła, samo zorganizowanie przyjęcia jest drogie. Rodzice powinni zrozumieć i oczywiście, gdy sytuacja się odwróci, należy okazać im tę samą uprzejmość - stwierdziła internautka.

Ostatecznie rodzicielka, która zmagała się z urodzinowym dylematem, opłaciła obecność większej liczby dzieci i nie poprosiła rodziców o wsparcie.

- Zadzwoniłam do obiektu, by zwiększyli liczbę miejsc, żebyśmy mogli ugościć 30 dzieci. Następnie powiadomiłam tych siedmiorga rodziców, że mogą zabrać rodzeństwo zaproszonych dzieci. Powiedziałam mojemu mężowi, że nie czuję się komfortowo, prosząc ludzi, żeby przynieśli przekąski. Dołożę tylko przystawkę i trochę dodatkowych owoców/precli itp. - wytłumaczyła organizatorka imprezy.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości