- Na początku maja Mieszko R. zaatakował siekierą pracownicę Uniwersytetu Warszawskiego.
- 53-letniej kobiety nie udało się uratować.
- Po napaści mężczyzna trafił na obserwację psychiatryczną.
Dalsza część tekstu znajduje się poniżej.
Morderstwo na UW. Czy podejrzany był poczytalny?
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba poinformował, że wpłynęła opinia sądowo–psychiatryczna od biegłych. - Wynika z niej, że będzie konieczna dalsza obserwacja Mieszka R. - poinformował.
Skiba zaznaczył, że będzie ona przeprowadzona w innym zakładzie niż do tej pory przebywał mężczyzna.
Morderstwo na UW. Co się wydarzyło?
Do zdarzenia doszło na początku maja tego roku. 22-letni student wydziału prawa UW Mieszko R. zaatakował siekierą 53-letnią portierkę uczelni, która zamykała drzwi do Audytorium Maximum. Kobieta nie przeżyła ataku i zmarła na miejscu. Na pomoc kobiecie ruszył 39-letni pracownik Straży UW, któremu napastnik również zadał rany. Mężczyzna w stanie ciężkim trafił do szpitala.
Podejrzany został zatrzymany. W interwencji pomógł obecny na miejscu funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa, który udzielił pomocy interweniującym pracownikom Straży Ochrony Uniwersyteckiej, a także udzielił pierwszej pomocy przedmedycznej rannemu pracownikowi. SOP była na terenie kampusu, gdyż w innym miejscu na wykładzie akademickim przebywał minister sprawiedliwości Adam Bodnar.
Mieszko R. został aresztowany na trzy miesiące. Trafił na oddział psychiatryczny w Radomiu.
Zobacz także:
- Wyrok w sprawie śmierci Izabeli z Pszczyny. Co zdecydował sąd wobec lekarzy?
- Ogromny pożar na Tommorowland. "Mówimy tu o całkowitej stracie"
- Erupcja wulkanu. Turyści i mieszkańcy musieli uciekać. Wstrząsające nagrania
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KwiatekRobert/Getty Images