Trwa "Weekend Cudów", do którego każdy może się przyłączyć. "Bo pomagać zawsze warto"

''Szlachetna Paczka'' po raz 20!''
Już od blisko 20 lat "Szlachetna Paczka" pomaga najbardziej potrzebującym ludziom w Polsce. Co roku tysiące rodzin czeka, aż wolontariusze i darczyńcy zrealizują ich marzenia. Ciepłe koce, łóżka czy środki higieniczne - to rzeczy, które mogą zapewnić im szczęście, a nas nie kosztują wiele. Właśnie teraz trwa "Weekend Cudów", podczas którego otrzymają swoją pomoc.

Czym jest "Weekend Cudów"?

W sobotę i niedzielę 13-14 grudnia odbywa się "Weekend Cudów", czyli jedno z najpiękniejszych świąt dobroczynności w Polsce. W tych dniach przygotowywane od tygodni "Szlachetne Paczki" trafią do wszystkich potrzebujących włączonych do 20. edycji programu.

- Weekend Cudów to ten czas, kiedy paczki są dostarczane do rodzin. Paczki, robione również przez takie osoby, jak wolontariusze BNP Baribas, wędrują do rodzin i to są 2 dni, kiedy praktycznie podsumowujemy naszą całoroczną pracę . Do "Weekendu Cudów" - to jest ważne - mogą się Państwo wciąż dołączyć na stronie Szlachetnapaczka.pl - zapraszamy. Możecie być częścią weekendu cudów, nawet jeśli jeszcze nie zrobiliście paczki - mówiła w Dzień Dobry TVN prezeska Szlachetnej Paczki i Akademii Przyszłości, Joanna Sadzik.

"Szlachetna Paczka" dla potrzebujących rodzin

Tylko w zeszłym roku w działania "Szlachetnej Paczki" włączyło się ponad 635 tys. osób, a łączna wartość pomocy materialnej przekazanej rodzinom w potrzebie przekroczyła 47 milionów złotych. W tym roku wolontariusze przekażą dedykowaną pomoc 14,5 tys. rodzin.

- To są bardzo różne rodziny. To jest pani Irena, która ma 82 lata i jej marzeniem był ciepły koc, a ma 12zł na dzień po zapłaceniu swoich rachunków, wiec na ten koc już nie jest w stanie oszczędzić. Ale to też rodzina pana Marcina, który stracił pracę przez COVID-19 i w tym roku jest mu szczególnie trudno. Ma trójkę dzieci i tam brakuje opału na zimę - opowiadała Joanna Sadzik.

Tysiące placówek w całym kraju z godziny na godzinę wypełniają się świątecznymi pakunkami, które przez ręce wolontariuszy trafiają do tysięcy potrzebujących w całym kraju. To niezwykły moment, ponieważ "Szlachetne Paczki" mają moc zmieniania życia. W akcję zaangażowany jest także bank BNP Paribas.

- Pomagamy, bo uważamy że tak trzeba. Bo czujemy, że tak trzeba. Pomagają nasi ludzie, pomagamy jako bank. W tym roku 134 rodziny otrzyma paczki, dzięki naszym wolontariuszom. W zeszłym roku w tej akcji wzięło udział ponad 3300 naszych pracowników, natomiast my, jako firma, pomagamy przez cały rok. Łącznie od początku naszej 3-letniej współpracy przekazaliśmy kilka milionów złotych "Szlachetnej Paczce" - powiedział Przemysław Gdański, Prezes Zarządu Banku BNP Paribas.

Skala biedy w Polsce

Niestety przez pandemię koronawirusa liczba potrzebujących w Polsce osób się zwiększyła. Ci ludzie balansują na granicy biologicznego przetrwania i mają problem z zaspokojeniem nawet najbardziej podstawowych potrzeb.

- Rozpoczęliśmy ten rok z 1,5 mln rzeszą osób, które żyją poniżej minimum socjalnego, natomiast wiemy, że pandemia spowodowała, że nawet szacuje się, że dwukrotnie wzrosła liczba osób, które potrzebują pomocy . Czyli proszę sobie wyobrazić - 3 mln ludzi w Polsce żyje za mniej niż 20 zł dziennie - mówiła w naszym programie prezeska Szlachetnej Paczki i Akademii Przyszłości

Joanna Sadzik podkreśliła również, że do "Weekendu Cudów" cały czas się można przyłączyć, natomiast Przemysław Gdański zdradził, dlaczego.

- Bo pomagać zawsze warto - dodał Prezes Zarządu Banku BNP Paribas.

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Autor: Sabina Zięba

Źródło: Szlachetna Paczka

podziel się:
Prowadzący:

Pozostałe wiadomości