Dalsza część tekstu pod wideo:
Śląskie. Pijany przewoził dziecko quadem. Ich podróż zakończyła się na słupie
Jak poinformowała w poniedziałek pszczyńska policja, do wypadku doszło w niedzielę ok. 18 na ulicy Teligi w Studzionce. 37-latek wiozący quadem 8-letniego syna utracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup energetyczny.
Ranny mężczyzna został przetransportowany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, a jego dziecko przewieziono karetką.
"Badanie alkomatem wykazało, że kierowca wybrał się na przejażdżkę, mając ponad promil alkoholu w organizmie" - przekazała mł. asp. Jadwiga Śmietana z Komendy Powiatowej Policji w Pszczynie.
Życiu rannych nie zagraża niebezpieczeństwo.
Pijany wsiadł z dzieckiem na quada bez kasków. Usłyszy zarzut
Mundurowi podkreślili, że ani kierowca, ani pasażer nie mieli na sobie kasków ochronnych, choć były one wiezione na quadzie. Na miejscu prowadzone są czynności mające na celu wyjaśnić szczegółowy przebieg tego zdarzenia. Sprawca wypadku usłyszy zarzut, gdy pozwoli na to stan jego zdrowia.
"Apelujemy do wszystkich kierujących o rozsądek – każda nieodpowiedzialna decyzja za kierownicą może mieć poważne konsekwencje" - napisali funkcjonariusze w komunikacie opublikowanym na slaska.policja.gov.pl.
Zobacz także:
- Pies pogryzł twarz ośmioletniego chłopca. "Jego stan jest poważny"
- Potrąciła 15-latkę. By uniknąć odpowiedzialności, podała się za swoją siostrę
- 11-latek samodzielnie skonstruował petardę. Zmarł w szpitalu
Autor: Dominika Czerniszewska
Źródło: PAP/slaska.policja.gov.pl
Źródło zdjęcia głównego: Sorapop/Getty Images