Dalsza część tekstu pod wideo:
Mazury. Nie żyje dziecko potrącone przez ciągnik
Do tragedii doszło w poniedziałek, 28 kwietnia br. na drodze szutrowej w miejscowości Bielskie koło Giżycka na Mazurach. Jak podaje RMF FM, według wstępnych ustaleń policji 67-letni kierowca ciągnika rolniczego nie zauważył ojca, który niósł swojego syna "na barana" i ich potrącił.
Chłopca - mimo prowadzonej reanimacji - nie udało się uratować. Zmarł na miejscu.
Ojciec chłopca w ciężkim stanie trafił do szpitala
Ojciec z licznymi złamaniami został przetransportowany helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala.
Na miejscu pracuje policja pod nadzorem prokuratora. Jak informuje RMF FM, kierowca był trzeźwy, a ojciec z synem to turyści z Warszawy.
Zobacz także:
- Mówił o "trumnach na kółkach". Znany prawnik usłyszał wyrok za wypadek, w którym zginęły 2 kobiety
- 11-latek samodzielnie skonstruował petardę. Zmarł w szpitalu
- 8-latek porwany przez wiatr wraz z trampoliną, na której się bawił. Spadł 6 metrów dalej
Autor: Dominika Czerniszewska
Źródło: rmf24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Jakub Kondyjowski/Getty Images