Artysta stworzył symulator śmierci. "Dla mnie to wcale nie jest ponure"

Instalacja
Źródło: Dzień Dobry TVN
Jak śmierć syna może uratować życie?
Jak śmierć syna może uratować życie?
O życiu, reinkarnacji i śmierci klinicznej
O życiu, reinkarnacji i śmierci klinicznej
Jak w XIX wieku pielęgnowano pamięć o zmarłych?
Jak w XIX wieku pielęgnowano pamięć o zmarłych?
Żałoba w trakcie pandemii
Żałoba w trakcie pandemii
Symulator śmierci, choć brzmi makabrycznie, jest częścią wystawy australijskiego artysty Shauna Gladwella. Wrażenie "przejścia na drugą stronę" gwarantują specjalne gogle do rozszerzonej rzeczywistości. Nagranie z kontrowersyjnej instalacji szybko znalazło się na TikToku i cieszy się sporym zainteresowaniem, nie tylko wśród amatorów sztuki.

Sprawdza, jak wygląda śmierć

Śmierć to dla większości osób temat tabu, z którym ludzie stykają się jedynie, gdy ktoś z ich bliższego otoczenia odejdzie. Australijski artysta Shaun Gladwell postanowił zająć się tym trudnym zagadnieniem w taki sposób, by oswoić nieco kwestię umierania i udowodnić, że momentu straty wcale nie musimy się bać.

Jego kontrowersyjna instalacja została zaprezentowana na targach sztuki nowoczesnej na "Melbourne Now" w Australii. 51-latek wykorzystuje w swojej wystawie technologie medyczne, których użycie daje wrażenie doświadczania śmierci. Aby uczestniczyć w artystycznym eksperymencie, należy użyć gogli do rozszerzonej rzeczywistości, które zakłada się podczas wizyty w galerii i to one zapewniają graniczne wrażenia. Artysta twierdzi, że tworząc swoją ponurą koncepcję, inspirował się pracami filozofów takich jak: Jean Baudrillard, Michel Foucault czy David Chalmers.

- Ta interaktywna i jednocześnie refleksyjna praca prowadzi uczestników przez symulowaną deeskalację życia, od zatrzymania akcji serca, po śmierć mózgu - czytamy na stronie galerii.

Symulator śmierci - kontrowersyjna wystawa

Instalacja może przypominać niektórym dekoracje z horroru. Uczestnik wystawy proszony jest o położenie się na metalowym łóżku w otoczeniu "szpitalnej aparatury". Obsługa podłącza widzów do specjalnego monitora, pomaga założyć gogle i obserwuje ich reakcje, cały czas pilnując ich bezpieczeństwa.

- Symulując śmieć w jej ostatnich minutach, możemy to potraktować jako medytację nad efemerycznością życia jednostki. [...] Dla mnie to wcale nie jest ponure, to spektrum kolorów i nastrojów - tłumaczył swój pomysł Shaun Gladwell.

Na TikToku, gdzie pojawiło się nagranie z wystawy, nie zabrakło skrajnych opinii na temat pomysłu Australijczyka. Większość ludzi mimo zainteresowania wystawą do pomysłu podchodziło z rezerwą.

- "Jesteśmy tu tylko chwilę, nie chcę tego doświadczać, kiedy jeszcze jestem żywy". "Czy to na pewno dobre dla twojej psychiki? Wydaje mi się, że mogłabym panikować". "Gdzie mogę się na to zapisać?" - piszą w komentarzach.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości