- NIK przekazała raport, w którym negatywnie oceniła działanie administracji publicznej dotyczące zwalczania inwazyjnych gatunków obcych roślin i zwierząt.
- Do IGO zaliczamy m.in. jenoty, norki amerykańskie, barszcz Sosnowskiego.
- W żadnej ze skontrolowanych gmin nie przeprowadzono kompleksowych rozpoznań.
Dalsza część tekstu pod wideo:
Ostrzeżenie NIK - o co chodzi?
W środę Najwyższa Izba Kontroli przekazała raport, w którym negatywnie oceniła działanie administracji publicznej w zakresie zarówno rozpoznania, jak i zwalczania inwazyjnych gatunków obcych roślin i zwierząt. Kontrolę przeprowadzono w Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, czterech regionalnych dyrekcjach ochrony środowiska i w 16 urzędach jednostek samorządu terytorialnego (w latach 2020-2024).
Sprawdzano, czy jednostki te rzetelnie realizowały zadania związane z rozpoznaniem i zwalczaniem inwazyjnych gatunków obcych. Wśród nich są m.in. jenoty, norki amerykańskie, rak pręgowaty, barszcz Sosnowskiego czy barszcz Mantegazziego. Jak się okazało, w żadnej ze skontrolowanych gmin nie przeprowadzono kompleksowych rozpoznań, co miało wynikać głównie z braku wskazania w ustawie o gatunkach obcych podmiotów odpowiedzialnych za rozpoznanie miejsc występowania tych gatunków.
Wykryto liczne nieprawidłowości
GDOŚ nie prowadził prawidłowo rejestru IGO, który stanowił system nadzoru gatunków inwazyjnych w rozumieniu rozporządzenia 1143/2014 PE. Nie przedstawiał on faktycznych danych o skali i rozmieszczeniu roślin i zwierząt gatunków inwazyjnych. Kontrola NIK wykryła przypadki braku zgłaszania lub nieterminowego wprowadzania informacji o stwierdzonych stanowiskach obcych gatunków inwazyjnych.
Spośród 468 rezerwatów przyrody położonych na obszarze działania pięciu RDOŚ objętych kontrolą NIK, aż dla 298 (64 proc.) z nich nie zostały opracowane plany ich ochrony, a co za tym idzie, obszary te nie zostały kompleksowo rozpoznane pod kątem występowania i rozprzestrzenia IGO.
W każdym z pięciu skontrolowanych RDOŚ wystąpiły przypadki braku realizacji działań zaradczych wobec gatunków inwazyjnych w rezerwatach przyrody, ponadto większość skontrolowanych gmin nie zdefiniowała prawidłowo zadań związanych ze zwalczaniem gatunków inwazyjnych w gminnych programach ochrony środowiska.
Inwazyjne gatunki obce to poważne zagrożenie
Jak przypomniano, inwazyjne gatunki obce stanowią poważne zagrożenie dla środowiska przyrodniczego. Międzyrządowa Platforma ds. Różnorodności Biologicznej i Funkcjonowania Ekosystemów ostrzega w opublikowanym we wrześniu 2023 r. raporcie, że inwazyjne gatunki obce (IGO) stanowią globalne zagrożenie dla różnorodności biologicznej.
Były one główną przyczyną globalnego wymierania roślin i zwierząt w aż 60 proc. odnotowanych przypadków
Ustawa o gatunkach obcych, która weszła w życie 18 grudnia 2021 r., miała za zadanie dostosować krajowy system zwalczania IGO do wymogów rozporządzenia nr 1143/2014 Parlamentu Europejskiego. Zaproponowane rozwiązania miały pomóc w eliminacji lub zminimalizowania negatywnego wpływu gatunków obcych na przyrodę, usługi ekosystemowe, gospodarkę oraz ludzkie zdrowie.
W ustawie określono nowe zadania i kompetencje organów administracji publicznej. Wprowadzono do polskiego porządku prawnego nowe definicje (m.in. inwazyjny gatunek obcy, działania zaradcze, eliminacja), wskazano także organy zajmujące się wydawaniem zezwoleń, monitorowaniem i zarządzaniem IGO.
Istotną rolę w utworzonym ustawą systemie eliminacji inwazyjnych gatunków obcych roślin i zwierząt powierzono wójtom, burmistrzom oraz prezydentom miast. Są oni odpowiedzialni m.in. za przyjmowanie zgłoszeń o stwierdzeniu obecności IGO w środowisku, dokonują weryfikacji formalnej zgłoszenia oraz zawiadamiają właściwe organy ochrony środowiska. Ich obowiązkiem jest także przeprowadzanie działań zaradczych.
Zobacz także:
- Ugryzienie tych owadów może być śmiertelne. W jakich europejskich krajach występują?
- Turkuć podjadek to jeden z największych owadów w Polsce. Jak wygląda? Dlaczego i jak należy go zwalczać?
- Strzyżaki - nazywane są latającymi kleszczami. Co trzeba o nich wiedzieć?
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images