Oszustwo na BLIK
Oszuści co chwilę opracowują kolejne metody na kradzież danych lub pieniędzy innych ludzi. Metoda "na blika" może przynosić im sporo zysków, ponieważ wiele osób korzysta z opcji BLIK bardzo często i szybko, wręcz automatycznie oraz ma zaufanie do tej formy płatności i samej marki. To jednak może uśpić czujność i narazić na stratę pieniędzy.
Uwaga na oszustów
Oszustwo na BLIK - nowa wersja. Na czym polega?
CSIRT KNF poinformowało w mediach społecznościowych, że potencjalne ofiary otrzymują wiadomość SMS. Z jej treści dowiadują się, że po upływie 12 godzin środki zostaną im zwrócone i należy kliknąć w link. Zazwyczaj odbiorcy są ciekawi, o jakie środki chodzi. Wejście w link prowadzi do fałszywego panelu logowania, który tym razem został rozbudowany o nowe banki. U góry może wyświetlać się kwota do odbioru – 450-500 zł lub inna.
Na kolejnej stronie należy podać numer telefonu, a następnie, na stronie podszywającej się pod bank - dane do logowania. CSIRT KNF podkreślił, że jest to fałszywa domena i podając te dane, można stracić swoje pieniądze z konta bankowego. Jeśli BLIK dokonuje jakichkolwiek korekt transakcji, nie wymaga logowania się gdzieś i nie wysyła linków, więc lepiej po prostu w nie nie wchodzić.
Zobacz także:
- Plaga cyberprzestępczości w Polsce. "Zostałam okradziona na sumę ponad 32 tysiące złotych"
- Oszustwo na firmę medyczną
- Uwaga na SMS-y podszywające się pod Google. Co powinno wzbudzić nasze podejrzenia?
Autor: Diana Ryściuk
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Oscar Wong/Getty Images