- Sylvester Stewart, znany jako Sly Stone, zmarł 9 czerwca 2025 roku w wieku 82 lat.
- Muzyk zmagał się z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc.
- O śmierci gwiazdy funku poinformowała rodzina na fanpejdżu na Facebooku.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Nie żyje gwiazda funku - Sly Stone
Sly Stone, znany amerykański artysta, który swoją unikalną i często społecznie zaangażowaną muzyką funk przyciągał tłumy na parkiety przez wiele generacji. Zmarł w wieku 82 lat, 9 czerwca 2025 roku. Sly, dzięki swojemu zespołowi Sly and the Family Stone, łączył w swojej twórczości soul, psychodeliczny rock i gospel, tworząc utwory, które podnosiły na duchu. Stał się jednym z pionierów brzmienia funk lat 70., obok takich postaci jak James Brown.
- Z głębokim smutkiem ogłaszamy śmierć naszego ukochanego taty, Sly Stone of Sly i Family Stone. Po długotrwałej walce z POChP i innymi problemami zdrowotnymi Sly zmarł spokojnie, w otoczeniu trójki dzieci, najbliższego przyjaciela i dalszej rodziny. Opłakując jego nieobecność, pocieszamy się wiedzą, że jego niezwykłe muzyczne dziedzictwo będzie nadal rezonować i inspirować przyszłe pokolenia - podała w oświadczeniu rodzina.
A Statement From The Family of Sly Stone: It is with profound sadness that we announce the passing of our beloved dad,...
Posted by Sly & The Family Stone on Monday, June 9, 2025
Kim jest Sly Stone?
Sylvester Stewart, znany jako Sly Stone, urodził się w 1943 roku w Teksasie w rodzinie zielonoświątkowców i dorastał w rejonie Zatoki San Francisco. Jego muzyczne początki są związane z kwartetem gospel, Stewart Four, w którym występował razem z trójką swojego rodzeństwa i który wydał lokalny singiel w 1952 roku.
Już w młodym wieku zdobył popularność na dynamicznie rozwijającej się kontrkulturowej scenie muzycznej San Francisco. Był wszechstronnym muzykiem, grającym na wielu instrumentach, DJ-em radiowym, a także liderem kilku lokalnych zespołów i producentem dla grup grających garażowy rock psychodeliczny, takich jak Beau Brummels. W 1966 roku połączył swój zespół, Sly and the Stoners, z zespołem swojego brata Freddiego, Freddie and the Stone Souls, tworząc tym samym Sly and the Family Stone.
Grupa jest znana z trzech singli, które zdobyły pierwsze miejsce na listach przebojów w USA: "Everyday People", "Thank You (Falettinme Be Mice Elf Agin)" i "Family Affair". Ponadto popularne są także utwory takie jak "Dance to the Music", "I Want to Take You Higher"," Hot Fun in the Summertime" i wiele innych. Album z 1971 roku, "There's a Riot Goin' On", będący głęboką refleksją na temat praw obywatelskich i zepsutego idealizmu okresu powojennego, stworzony głównie przez Stone'a, bez większego udziału reszty zespołu, jest często wymieniany jako jeden z najlepszych albumów XX wieku.
Pod koniec lat 70. jego uzależnienie od kokainy pogłębiło się i nie był w stanie utrzymać kariery muzycznej, chociaż dalej udawało mu się występować na koncertach zaprzyjaźnionych zespołów i artystów. W 1983 roku miał problemy z prawem i 4 lata później trafił na 55 dni do więzienia za posiadanie kokainy i jazdę pod wpływem narkotyków.
Po życiowych perypetiach wrócił na scenę dopiero w 2006 roku, w wieku 63 lat. Wtedy to wystąpił ponownie podczas hołdu dla Sly and the Family Stone na rozdaniu nagród Grammy. Jego ostatni album, "I'm Back! Family & Friends", zawierający ponowne nagrania starych piosenek wraz z trzema nowymi utworami, został wydany w 2011 roku.
Zobacz też:
- Małgorzata Ohme napisała wzruszający wiersz dla mamy. "Wśród nocnej ciszy we łzach tonę"
- Anegdoty z życia Władysława Bartoszewskiego. "Sam kontakt z nim po prostu człowieka uskrzydlał"
- Marek Jackowski we wspomnieniach dzieci. "Czekał na nas i zawsze za nami tęsknił''
Autor: Teofila Siewko
Źródło: theguardian.com/facebook
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images