Łowcy skór – wracamy do historii z lat 90.
22 lata temu cała Polska dowiedziała się o wydarzeniach, które nikomu nie mieściły się w głowie. Pracownicy łódzkiego pogotowia ratunkowego nie tylko sprzedawali zakładom pogrzebowym informacje o zgonach osób, którym mieli pomóc. W wielu przypadkach sami przyczyniali się do ich śmierci.
- Kluczowe z punktu widzenia przedsiębiorcy pogrzebowego było dotarcie do bliskich zmarłego jak najszybciej i najlepiej w taki sposób, żeby wywrzeć na nich delikatną presję – powiedział Tomasz Patora, dziennikarz.
Sprawa wyszła na jaw dzięki śledztwu dwóch dziennikarzy – Tomasza Patory i Marcina Stelmasiaka, którzy zajęli się łódzkimi zakładami pogrzebowymi i wojną, jaką te ze sobą prowadziły. Okazało się, że sprawa, która wyglądała, jak lokalna afera, jest czymś więcej. Handel informacjami o zgonach był tylko częścią potwornego procederu, który uruchomili sanitariusze i lekarze z obsad kilku karetek pogotowania. Okazało się, że w tych zespołach w nieuzasadniony sposób używano pawulonu, lekarstwa zwiotczającego mięśnie. Po kilkunastu miesiącach śledztwa prokuratorowi udało się posadzić na ławie oskarżonych cztery osoby, dwóch sanitariuszy i dwóch lekarzy. Ci pierwsi dostali wyroki dożywotniego więzienia i 25 lat pozbawienia wolności. Lekarze poszli siedzieć na 5 i 6 lat. Dziś są już na wolności. Czy istnieje ryzyko, że wrócą do pracy w szpitalu?
- Jeśli chodzi o tych lekarzy to nie. Janusz K. mówił o tym, że on tak naprawdę nie umie ratować ludzi. On jest ginekologiem i przez kilkanaście lat jeździł karetką, nie używał defibrylatora, bo bał się, że porazi go prąd. Jeszcze w trakcie procesu środowisko lekarskie go wykluczyło. Paweł W. sam zrezygnował z uprawiania zawodu – powiedział Tomasz Patora.
Po aferze w społeczeństwie pojawiła się nagonka na całą służbę zdrowia w różnych obszarach Polski. Czy słusznie?
- Problem polegał niestety na tym, że znakomita większość tego środowiska, która nie brała w tym udziału, jednocześnie czuła się w obowiązku bronić ludzi związanych z tym procederem. W proceder handlu informacjami o zgonach zamieszani byli praktycznie wszyscy lekarze pracujący w łódzkim pogotowiu i wielu lekarzy pracujących w pogotowiach w innych miastach. To rzucało cień na to środowisko – powiedział dziennikarz.
Serial "Łowcy skór". Kiedy i gdzie oglądać?
Czteroodcinkowy serial dokumentalny "Łowcy skór" to historia układu między właścicielami zakładów pogrzebowych i pracownikami pogotowia ratunkowego, który pochłonął prawdopodobnie kilkaset ofiar. Autorzy serialu wracają do bohaterów wydarzeń, które ponad dwadzieścia lat temu wstrząsnęły opinią publiczną. Zadają pytanie, które wciąż jest aktualne: dlaczego człowiek staje się mordercą?
Serial zaskoczy widzów szczerymi rozmowami z uczestnikami wydarzeń sprzed blisko dwóch dekad oraz nowym spojrzeniem na kryminalną sprawę, w którą do dziś trudno uwierzyć.
Dwa premierowe odcinki produkcji "Łowcy skór" trafią 30 października na platformę Max. Kolejne będą udostępnione 6 listopada.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Te zbrodnie wstrząsnęły nie tylko Podhalem. "Często my jesteśmy współwinni"
- Zabił ojca i brata siekierą. "Codziennie zastanawiamy się, dlaczego to się stało"
- Znaleziono ciała dwóch kobiet. Policja apeluje o ostrożność
Autor: Nastazja Bloch
Reporter: Arkadiusz Gdula
Źródło zdjęcia głównego: Anita Walczewska/East News