Lekarz udostępnił zdjęcie z nagą pacjentką. "Niczym trofeum myśliwskie" 

Tekst akapitu - 2024-06-13T122459
Źródło: Dzień Dobry TVN
Najszybsza policjantka  Polsce
Najszybsza policjantka Polsce
Bądź bezpieczna!
Bądź bezpieczna!
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Bezpieczny dom dla dzieci
Bezpieczny dom dla dzieci
Skandal w jednym z rzeszowskich szpitali. Lekarz udostępnił zdjęcie z nagą pacjentką w tle. Chirurg poprosił kolegę o wykonanie pamiątkowej fotografii na sali operacyjnej. Niestety, oprócz medyków, na zdjęciu widać było też nagą, przygotowywaną do zabiegu pacjentkę.

Opublikował zdjęcie z nagą pacjentką w tle

Do incydentu doszło pod koniec maja w Szpitalu Uniwersyteckim w Rzeszowie. Do sieci trafiło zdjęcie lekarza pozującego z grupą studentów. W tle można było dostrzec nagą pacjentkę. Jak czytamy na stronie TVN24, było to "pamiątkowe zdjęcie" ze studentami na sali operacyjnej. Wykonał je kolega lekarza.

Niestety, w kadrze znalazła się również rozebrana do zabiegu pacjentka. Informację o tym zdarzeniu przekazał redakcji TVN24 internauta na Kontakt 24. 

- Czy to kabaret, aby vice prezes izby lekarskich upubliczniał operowaną nagą kobietę niczym trofeum myśliwskie? - zapytał oburzony autor wiadomości.

Lekarz udostępnił zdjęcie z nagą pacjentką

Dziennikarze ustalili, że widoczny na pierwszym planie lekarz to dr n. med. Jacek Pszeniczny, chirurg onkologiczny. - Dyrekcja wie o tym zdjęciu. Została powołana komisja złożona z doktora i dwóch profesorów, która zbada tę sprawę - przekazał rzecznik szpitala, Andrzej Sroka.

Prace komisji zakończyły się 6 czerwca. Z protokołu wynika, że na zdjęciu znajduje się dr Pszeniczny, a wykonał je dr Domka. Przesłuchano obu lekarzy.

- Rozmawiałem na ten temat z doktorem Pszenicznym i oni akurat tego dnia dostali nowe ubrania w szpitalu. To była pierwsza taka sytuacja od wielu lat, że zupełnie nowe ubrania dla operatorów i chirurgów zostały kupione. Wszyscy się przebrali, akurat dr Domka przechodził przez blok operacyjny i dr Pszeniczny krzyknął: "Hej, Wojtek, zrób nam zdjęcie" - tłumaczył zdarzenie rzecznik Andrzej Sroka. Ponadto lekarz wykonujący zdjęcie nie wiedział, co jeszcze oprócz grupy studentów i lekarza, znajduje się w kadrze.

Jak zdjęcie trafiło do sieci?

Jak zdjęcie trafiło do sieci? - Doktor Domka miał zdjęcie wykadrować i przesłać do doktora Pszenicznego - mówił rzecznik. Jak wynika z protokołu dr Domka, wrócił do domu i zamiast wysłać zdjęcie do doktora Pszenicznego, jak było to planowane, niechcący umieścił je w relacji na WhatsAppie.

- Tego typu relacje mają to do siebie, że raz się kliknie, a potem znikają. Kiedy to zdjęcie tam trafiło, niezwłocznie o tej sytuacji poinformowała go córka, która pomogła usunąć to zdjęcie - zaznaczył Andrzej Sroka, dodając, że zanim zdjęcie zniknęło z sieci, ktoś wykonał zrzut ekranu.

- Dyrektor na pewno przeprowadzi rozmowę i najprawdopodobniej ukarze naganą tych dwóch doktorów, to po pierwsze. Natomiast w całym szpitalu zostaną przypomniane poprzez rozporządzenie dyrektora wszelkie informacje o zakazie utrwalania, rozpowszechniania wizerunku pacjentów - podsumował rzecznik.

Więcej w TVN24.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości