Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
We wtorek 24 grudnia strażacy zostali wezwani do domu jednorodzinnego w Kutnie przy ul. Piwnej. Członkowie rodziny zaalarmowali funkcjonariuszy, że mieszkający tam ich bliscy nie dają oznak życia".
- W takim szczególnym dniu, jak dzisiaj, o godzinie 17:59 otrzymaliśmy zgłoszenie do otwarcia drzwi do budynku jednorodzinnego przy ulicy Piwnej w Kutnie. Po przeprowadzonym rozpoznaniu strażacy stwierdzili, że w budynku znajduje się osoba dorosła na łóżku, która nie reaguje na nawoływania strażaków - powiedział oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kutnie mł. kpt. Krzysztof Orłowski.
- Dlatego też, strażacy zabezpieczeni w aparat ochrony układu duchowego i wyposażeni w czujniki wielogazowe, otworzyli siłowo drzwi do budynku i rozpoczęli przeszukanie. W środku znaleźli pięć nieprzytomnych osób.
- Były to dwie osoby dorosłe, w tym mężczyzna w wieku 45 i kobieta w wieku 42 lat oraz dzieci: dwóch chłopców w wieku 9 i 12 lat i niemowlę - dodał. Jak powiedział, w "najlepszym stanie" było niemowlę. Rodzice mieli zachowane czynności życiowe. Funkcji życiowych nie posiadało dwóch chłopców w wieku 9 i 12 lat. Niestety pomimo podjętej resuscytacji, nie udało się ich uratować.
Na miejsce przybyły trzy śmigłowce LPR, które przetransportowały poszkodowanych do szpitala.
- Niemowlę z zachowanymi czynnościami życiowymi zostało przetransportowane do szpitala w Kutnie. Jego rodzice, mama z zachowanymi czynnościami życiowymi do szpitala w Łodzi, natomiast tata również z zachowanymi czynnościami życiowymi do szpitala w Warszawie - poinformował rzecznik.
Kutno. Zatrucie tlenkiem węgla
Co było przyczyną tragedii? Jak czytamy na tvn24.pl, trwa ustalanie okoliczności tego zdarzenia, ale wszystko wskazuje na to, że w budynku doszło do uwolnienia się tlenku węgla. Według informacji przekazanych przez bryg. Jędrzeja Pawlaka, zastęp, który skierowano do akcji, "po wejściu do mieszkania od razu stwierdził wysokie stężenie tlenku węgla".
- Skąd ten tlenek węgla się uwolnił, to jest jeszcze w trakcie ustalania. Wiemy jedynie, że w budynku był piec zasilany przez paliwo gazowe i jedyne źródło ogrzewania w tego budynku było to paliwo gazowe - zaznaczył strażak.
Rzecznik dodał, że w budynku nie było zainstalowanej wykrywającej go czujki.
Zatrucie tlenkiem węgla
Jak podaje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, od 1 października Komenda Główna Państwowej Staży Pożarnej odnotowała 20 zgonów w wyniku zatrucia tlenkiem węgla.
Objawy zatrucia tlenkiem węgla:
- zaburzenia koncentracji,
- zawroty i ból głowy,
- osłabienie,
- wymioty,
- drgawki,
- zwolniony oddech
- zaburzenia tętna.
RCB podkreśla, że w przypadku podejrzenia zatrucia należy jak najszybciej zadzwonić po pomoc lekarską.
Więcej informacji na tvn24.pl.
Zobacz także:
- Tuż przed Wigilią Izabela Trojanowska straciła mamę. "Jest mi ciężko"
- Małgosia choruje na stwardnienie rozsiane. "Zrobić więcej, niż wydaje się, że możesz"
- Rośnie liczba zakażeń groźnym patogenem. Wywołuje atypowe zapalenie płuc
Autor: Luiza Bebłot
Źródło: TVN 24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: iStockphoto