10-kilogramowy guz piersi
Pani Wiktoria od lat żyła ze zmianą nowotworową znajdującą się w jej piersi. Choć trudno w to uwierzyć, ogromnych rozmiarów guz ważył prawie 10 kilogramów i uniemożliwiał jej schylanie się. Pacjentka obawiała się operacji, dlatego bardzo długo odwlekała decyzję o hospitalizacji - ostatecznie przekonała ją do zabiegu zaprzyjaźniona pielęgniarka. Pacjentkę zoperowano w Szpitalu Specjalistycznym w Jaśle.
- Ta pani była sparaliżowana strachem – tłumaczył w TVN24.pl dr n. med. Szymon Niemiec, kierownik oddziału chirurgii ogólnej i onkologicznej w jasielskim szpitalu.
Kobieta obawiała się nie tylko samego zabiegu, a jego konsekwencji. Jak relacjonował lekarz, pacjentka wierzyła w mit, iż nowotwór po operacji "się uzłośliwi". Jak podkreślił medyk, to nieprawda, bo ani biopsja, ani usuwanie zmian nie mają wpływu na stopień rozwoju złośliwości nowotworu.
Lekarze usunęli 10-kilogramowy guz
Pani Wiktoria dziś jest już z zupełnie zdrowa, choć nowotwór wykryty w jej piersi był złośliwym włókniakomięsakiem. Operacja odbyła się bez powikłań - usunięto pierś wraz z guzem. Jak relacjonowała pacjentka, 10-kilogramowa zmiana nie była dla niej bolesna, ale niewygodna i ciężka. Dzięki interwencji lekarzy żyje jej się lżej.
- Ja się bałam i doprowadziłam się do maksimum. Należy kontrolować się wcześnie, rozmawiać z lekarzem, nie bać się lekarzy - podsumowała kobieta.
Nosiła w piersi 10-kilogramowego guza, bo... bała się operacji. Lekarz: "To ewenement"...
Posted by Portal informacyjny nowiny24.pl on Tuesday, March 26, 2024
Więcej na ten temat na stronie tvn24.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- W 7. miesiącu ciąży trafiła na SOR z opuchniętą nogą i umarła. "Zajęli się nią dopiero, jak spadła z noszy"
- Kinga Zawodnik trafiła do szpitala. Musiała przejść operację. Jej lekarz wyjaśnił, co się stało
- Afera związana z pobytem księżnej Kate w szpitalu. W placówce złamano prawo? "Otrzymaliśmy zgłoszenie"
Autor: Zofia Wierzcholska
Źródło zdjęcia głównego: Halfpoint Images/Getty Images