Ochroniarz zamknął seniorkę w wiacie śmietnikowej. Kobieta szukała w niej jedzenia

Starsza kobieta zamknięta w wiacie śmietnikowej
Źródło: Dzień Dobry TVN
Jedyna taka trenerka
Jedyna taka trenerka
Fit Oldboy udowadnia, że seniorzy też mogą być w świetnej formie
Fit Oldboy udowadnia, że seniorzy też mogą być w świetnej formie
Kuchnia babci Krysi
Kuchnia babci Krysi
Silver influencerzy idą jak burza
Silver influencerzy idą jak burza
Do spania i przytulania - seniorzy szyją poduszki dla dzieci z Ukrainy
Do spania i przytulania - seniorzy szyją poduszki dla dzieci z Ukrainy
W jednym z gdańskich supermarketów doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Ochroniarz zamknął seniorkę w altanie śmietnikowej. Kobieta szukała w niej jedzenia. Sieć przeprosiła za zaistniałe zdarzenie.

Ochroniarz zamknął seniorkę w śmieciach

4 stycznia w markecie sieci Biedronka przy ulicy Piecewskiej w Gdańsku pojawiła się starsza pani. Jak przekazał portal trojmiasto.pl, kobieta kupiła w sklepie dwie bułki, bo tylko na tyle było ją stać.

- Po zrobieniu zakupów poszła do znajdującego się przy sklepie śmietnika, do którego wyrzucane jest przeterminowane jedzenie. Znalazła w nim ziemniaki, które chciała zabrać ze sobą - powiedziała w rozmowie z trojmiasto.pl pani Lucyna, która pomogła kobiecie.

Całą sytuację zauważył ochroniarz na monitoringu i postanowił zamknąć kobietę w altanie śmietnikowej.

Sieć przeprosiła seniorkę

Po nagłośnieniu przez portal trójmiasto.pl całej sytuacji, sieć sklepów wydała oświadczenia.

- Przede wszystkim chcielibyśmy przeprosić Panią, której ta sytuacja dotyczyła. Takie zachowanie pracownika zewnętrznej agencji ochrony jest niedopuszczalne. Dlatego został odsunięty od jakichkolwiek prac na rzecz naszej firmy - czytamy w oświadczeniu.

Sklep wyjaśnił jednak, że nie wolno zabierać jedzenia ze śmietników, a niesprzedaną w terminie żywność oddaje odpowiednim instytucjom. - Pełnowartościową, ale niesprzedaną żywość w terminie przydatności, co do zasady przekazujemy zainteresowanym Organizacjom Pożytku Publicznego, które następnie wykorzystują ją np. w jadłodajniach dla osób potrzebujących - kontynuowali w oświadczeniu.

Gdańska policja przyznała, że nie otrzymała żadnego zawiadomienie w tej sprawie, jednak potwierdza, że do takiej sytuacji doszło.

Zobacz więcej na tvn24.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości