Wyjątkowa rodzina
Rodzina Molli od lat ratuje dzieci z całej Polski. Profesor Jacek Moll miłość do medycy odziedziczył po tacie.
Ojciec Jacka Molla, profesor Jan również był pionierem kardiochirurgii, jako pierwszy w Polsce podjął próbę przeszczepu serca. - Ten przeszczep, który on zrobił, był w grupie pierwszych stu przeszczepów na świecie - powiedział Jacek Moll.
- Później musiało upłynąć 16 lat, żeby profesor Religa rozpoczął przeszczepy w Zabrzu. Ojciec był szczęśliwy i jako pierwszy gratulował Relidze, że to zrobił - dodał.
Jacek Moll początkowo swojej przyszłości nie wiązał z medycyną. - Widziałem tą brzydszą stronę medycyny. Nie zdecydowałem się pójść tą samą drogą co ojciec, dlatego poszedłem na politechnikę - zdradził profesor.
Medycyna płynie w ich żyłach
Jacek Moll po ślubie i narodzinach Macieja, zdecydował się na zmianę kierunku studiów, na medycynę. Pod koniec lat 80-tych profesor Moll zaczął współpracować z profesorem Religą. Znany kardiochirurg chciał, aby Moll zaczął operować w klinice najmłodszych pacjentów.
Pod koniec lat 90-tych profesor Moll został kierownikiem Kliniki Kardiochirurgii w Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Zajął się m.in.: projektowaniem sztucznych zastawek serca oraz operował najpoważniejsze wady serca u najmłodszych.
W szpitalu zaczął współpracować ze swoją żoną, kardiolog. - Cierpliwość, spokój, ogromny upór i walka do ostatniej chwili - tak opisała profesora jego żona, Jadwiga Moll.
W ślady profesora Jacka Molla poszedł jego syn Maciej. Został kardiochirurgiem na tym samym oddziale co ojciec.
- Ta medycyna zawsze była przy stole. O wadach serca wiedziałem, zanim poznałem anatomię człowieka - przyznał Maciej Moll.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
- Czy ciepło ucieka przez głowę? "Organizm próbuje się chronić"
- Cierpi na nią już 1/3 Polaków. Zdaniem badaczy pandemia jeszcze nasiliła problem
- 36,6 to nie jest normalna temperatura ludzkiego ciała. "Wszystko zależy od tego, gdzie ją mierzymy"
Autor: Anna Gondecka
Reporter: Szymon Brózda
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN