Od wybiegu w Mediolanie do opętania i egzorcyzmów - historia Anny Golędzinowskiej
Anna Golędzinowska była modelką, która rozwijała swoją karierę w Mediolanie. Z pozoru świat mody i show-biznesu jawił się jako pełen blasku i sukcesów, jednak w jej przypadku stał się początkiem dramatycznych wydarzeń. To właśnie tam rozpoczęła się jej wieloletnia walka, która trwała sześć lat i była dokumentowana przez egzorcystów.
- Moja historia zaczyna się w Mediolanie. Tam w show-biznesie życie nie było takie piękne i święte, ale w tej całej drodze 6-letniej z egzorcyzmami (mamy 100 godzin nagrań tego wszystkiego) ani razu nie wybrzmiało, że mój grzech czy moja postawa w jakiś sposób wpłynęła na to, co się stało - zaznacza gościni Dzień Dobry TVN.
Golędzinowska przyznała, że początkowo nie wierzyła w zjawiska opętania. Jej sceptycyzm został jednak skonfrontowany z wydarzeniami, które trudno było racjonalnie wytłumaczyć.
- Dla mnie ci, co mieli takie problemy albo o takich problemach mówili, to byli tylko klienci do szpitala psychiatrycznego. I któregoś dnia weszłam do takiego księdza egzorcysty, on położył mi na głowie ręce i tam się zaczęły takie rzeczy zdarzać, że ja sama byłam w szoku, co się dzieje z moim ciałem, z moim głosem. Głowa mi się przekręciła w drugą stronę. Wychodziły ze mnie głosy jak zza grobu. Sześć osób mnie trzymało i nie mogło mnie utrzymać - wspomina była modelka.
Egzorcyzmy, którym przez 6 lat była poddawana, okazały się niezwykle intensywne i dramatyczne. Golędzinowska zaznacza, że nie była opętana wyłącznie przez jednego ducha.
- Któregoś dnia podczas egzorcyzmu z księdzem Gabrielem Amorthem po raz pierwszy diabeł powiedział: "Tak, jestem szatan i jestem tutaj z całym osiedlem", tak że było wiele głosów, wiele złych duchów i ta walka przez 6 lat trwała - zaznacza autorka książki "Twarzą w twarz z diabłem".
Pod koniec sześcioletniego procesu ujawniły się nowe szczegóły dotyczące źródła opętania.
- On [zły duch - przyp. red.] powiedział imię osoby, która go wysłała. Została rzucona klątwa, która była wiele razy odnawiana, żebym nie robiła tego, co robię. Ja jeździłam po świecie, ewangelizowałam wiele młodych ludzi i to jemu się nie podobało - wyjaśnia była modelka.
Co nauka mówi na temat egzorcyzmów i opętania?
Łukasz Maurycy Stanaszek, antropolog, podkreśla, że nauka od dawna bada zjawiska związane z opętaniem.
- Rozpatruje to z pozycji kultury i religii. Zarówno w antropologii, jak i w medycynie, w neurologii badane są zjawiska opętania przez diabła. Trzeba powiedzieć, że w antropologii te zjawiska być może sięgają nawet okresu górnego paleolitu. Mieliśmy do czynienia z pochówkami i wiarą w duchy - opowiada ekspert.
Gość Dzień Dobry TVN zwrócił uwagę, że współczesna medycyna próbuje klasyfikować opętania jako zjawisko psychiczne.
- Żeby było śmieszniej, medycyna mówi, że ta osoba egzorcyzmowana przeważnie jest bardziej dobra niż zła. Częściej jest to kobieta, częściej osoba dorosła. Nauka troszeczkę ma problem z ustaleniem, czym tak naprawdę jest opętanie. Dzisiaj trans i opętanie jest już zdiagnozowane jako jednostka choroba, ma nawet swoją nazwę. I to jest coś uważane w nauce pomiędzy schizofrenią a epilepsją, a szczególnie padaczką skroniową - wymienia antropolog.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Zobacz także:
- Co kryje się na tajemniczej szkockiej wyspie? "Poczułem przerażenie"
- Między życiem a śmiercią. Czy zmarli naprawdę chcą się z nami kontaktować?
- 22-latka miała szukać duchów. Jej ciało znaleziono w ruinach kaplicy
Autor: Berenika Olesińska
Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News