Dziecko przyniosło do domu ludzką czaszkę. "Firma pogrzebowa wywoziła tam ziemię"

Tekst akapitu - 2024-05-31T150040
Źródło: Dzień Dobry TVN
Dla tego policjanta twoja też nie ma tajemnic
Dla tego policjanta twoja też nie ma tajemnic
Bądź bezpieczna!
Bądź bezpieczna!
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Bezpieczny dom dla dzieci
Bezpieczny dom dla dzieci
Dzieci bawiące się na działce w Łaziskach Górnych znalazły ludzkie szczątki. W tym miejscu firma pogrzebowa wywoziła ziemię ze zlikwidowanych grobów. Czy doszło do zbezczeszczenia zwłok? Śledczy badają sprawę.

Dziecko przyniosło do domu ludzką czaszkę

Policja otrzymała trzy zgłoszenia o szczątkach odkrytych przez dzieci w trakcie zabawy. Jak się okazało, maluchy bawiły się na działce, gdzie wywożono ziemię z cmentarza komunalnego. Ewa Sikora, rzeczniczka policji w Mikołowie na Śląsku przekazała, że jedno z nich przyniosło do domu ludzką czaszkę.

Pierwsze zawiadomienie wpłynęło 28 kwietnia, a w kolejnych dniach otrzymano je od rodziców innych dzieci, które także bawiły się w tym miejscu, czyli w Łaziskach Górnych w powiecie mikołowskim. Jak czytamy w TVN24, jest to teren gminy.

- Firma pogrzebowa wywoziła tam ziemię ze zlikwidowanych grobów. Znajdowano tam także pozostałości nagrobków - potwierdziła Ewa Sikora.

Śledczy badają sprawę

Sprawę skomentowała także Elżbieta Piecha, sekretarz urzędu gminy w Łaziskach Górnych.

- Mieliśmy z tą firmą umowę na prace usługowo-porządkowe na cmentarzu komunalnym. Miejsce, gdzie zgodnie z umową firma wywoziła ziemię, to podmokły teren, chcieliśmy go wyrównać, ale zaznaczam, że wyłącznie ziemią zwożoną z różnych rejonów gminy - przekazała.

Jak dodała, odkrycia doprowadziły do natychmiastowego zerwania umowy z firmą. Sprawą zajęła się już policja pod nadzorem prokuratury. Ruszyło postępowanie pod kątem zbezczeszczenia zwłok, zbierane są także dowody. Władze gminy czekają na koniec dochodzenia i decyzję, czy mogą pochować odkryte kości.

Więcej w TVN24.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości