Chiny. Kochankowie wyrzucili dzieci z 15. piętra wieżowca
Zhang Bo kilka lat temu nawiązał pozamałżeński romans z niejaką Ye Chengchen. Gdy zdrada wyszła na jaw, mężczyzna rozwiódł się ze swoją żoną. Niewierny Chińczyk nie mógł jednak całkowicie zerwać kontaktu z ekspartnerką, ponieważ miał z nią dwoje dzieci: 2-letnią córeczkę oraz rocznego synka.
Fakt ten nie podobał się kochance Zhang Bo, która planowała z nim wspólną przyszłość. Maluchy z poprzedniego związku były w oczach pary przeszkodą w założeniu nowej rodziny. Ye Chengchen miała więc namówić wybranka do tego, by zabił swoje pociechy i upozorował nieszczęśliwy wypadek. W listopadzie 2020 roku dzieci zostały wypchnięte z okna apartamentowca zlokalizowanego w miejscowości Chongqing. Upadek z 15. piętra doprowadził do ich śmierci.
Kara śmierci dla Zhang Bo i Ye Chengchen - egzekucja wykonana
Jak podaje tvn24.pl, motyw zbrodni dokonanej na dzieciach był określony przez chiński Najwyższy Sąd Ludowy jako "wyjątkowo nikczemny". Wymiar sprawiedliwości wspomniał również o "szczególnie haniebnych okolicznościach, okrutnych metodach i poważnych konsekwencjach". W związku z tym Zhang Bo i Ye Chengchen zostali skazani na karę śmierci.
Egzekucję wykonano dopiero w środę, 31 stycznia 2024 roku po długim procesie apelacyjnym. Para najprawdopodobniej otrzymała śmiertelny zastrzyk, który w Chinach jest najpopularniejszą metodą pozbawiania więźniów życia.
Więcej informacji na stronie tvn24.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Co powinien umieć 6-latek, idąc do pierwszej klasy? Co to jest dojrzałość szkolna?
- Nowy trend w wychowaniu dzieci. "To jest bardzo trudne"
- Dziewczynka w oknie życia. Znaleziono przy niej wyjątkowy przedmiot
Autor: Berenika Olesińska
Źródło: New York Post
Źródło zdjęcia głównego: saulgranda/Getty Images, Youtube/New York Post