Nowy trend w wychowaniu dzieci. "To jest bardzo trudne"

Świadome rodzicielstwo według dr Shefali
Źródło: Dzień Dobry TVN
Dr Shefali o świadomym rodzicielstwie
Dr Shefali o świadomym rodzicielstwie
Jak macierzyństwo zmieniło ich życie?
Jak macierzyństwo zmieniło ich życie?
Macierzyństwo nie musi być usłane różami
Macierzyństwo nie musi być usłane różami
Macierzyństwo po czterdziestce
Macierzyństwo po czterdziestce
Samotność w macierzyństwie
Samotność w macierzyństwie
Kasia Sokołowska o macierzyństwie
Kasia Sokołowska o macierzyństwie
Paulina Krupińska-Karpiel o macierzyństwie. "Dzieci osób publicznych mają przerąbane"
Paulina Krupińska-Karpiel o macierzyństwie. "Dzieci osób publicznych mają przerąbane"
Joanna Krupa o zdrowiu i macierzyństwie
Joanna Krupa o zdrowiu i macierzyństwie
Rodzicielstwo bliskości – przepis na szczęśliwe dziecko?
Rodzicielstwo bliskości – przepis na szczęśliwe dziecko?
Powrót do pracy po urlopie macierzyńskim
Powrót do pracy po urlopie macierzyńskim
Kamila Kamińska o macierzyństwie
Kamila Kamińska o macierzyństwie
Ta metoda wychowywania dziecka, choć ma pozytywnie wpłynąć na rozwój malucha bądź nastolatka, jest niezwykle bolesna i trudna do zaakceptowania dla rodziców. Mowa o systemie popularyzowanym przez znaną na całym świecie i cenioną ekspertkę od świadomego parentingu - dr Shefali. Psycholożka twierdzi, że potrzeba bycia ważnym dla potomstwa wynika głównie z naszego wielkiego ego. Jak na te słowa reagują doświadczeni rodzice?

Stań się "niepotrzebny" dla dziecka - świadome rodzicielstwo według dr Shefali

Poruszenie wśród wielu rodziców wywołał ostatnio wywiad dr Shefali w programie Oprah Winfrey. Psycholożka, i autorka bestsellerowych książek powiedziała bowiem, że aby być świadomym opiekunem, należy w którymś momencie stać się dla dziecka "irrelevant", czyli "niepotrzebnym", "nieistotnym". Takie spostrzeżenie może nie tylko oburzać, lecz nawet boleć rodziców, którzy pragną być dla swoich pociech najważniejsi.

- Jeśli naszym celem jest to, by dziecko było niezdolne do szanowania własnego zdania, to budujemy tym nasze poczucie ważności. Jeśli chcemy wychować nasze dzieci na silne, odporne, wytrzymałe, na takie, które wiedzą, jak odwołać się do swoich wewnętrznych przemyśleń, do siły, do odwagi i inspiracji, to wtedy rosną dzieci, które nas nie potrzebują. My robimy coś odwrotnego. Wychowujemy dzieci tak, że potrzebują nas, bo to sprawia, że czujemy się ważni. (...) Oczywiście, że kocham, kiedy moja córka dzwoni do mnie w tajemnicy. Kocham to ja i moje ego, ale moja dusza wie lepiej - wie, że córka musi znaleźć własną drogę. Ja powinnam schować się w tle i pozwolić mojemu ego iść obok, i cofnąć się. To trudne, to jest ciągła praca, ponieważ mamy pragnienie bycia ważnym, ale nie wypełniam tego pragnienia kosztem mojej córki - zapewniła dr Shefali.

Autonomia dziecka - jak o nią zadbać?

Teorię przedstawioną przez dr Shefali skomentowali w Dzień Dobry doświadczeni rodzice oraz psycholożka dziecięca. Polska ekspertka zaznaczyła, że nie przepada za skrajnościami, dlatego nie zaleca całkowitego wycofywania się z życia pociech.

- Ja bym powiedziała, że to ego, o którym pani doktor mówi, powinno być tak jak taki organ, który czasem się trochę kurczy, czasem się rozszerza. Mam na myśli to, że jak dziecko jest małe, to oczywiście rodzice muszą to ego swoje skurczyć, żeby zobaczyć potrzeby tego dziecka, a nie tylko własne, bo zanim dziecko się pojawiło, rodzice żyli tylko dla siebie. Natomiast potem to ego, czyli własne potrzeby rodzica dostosowują się do rozwoju, do potrzeb dziecka. Dojrzałe, zdrowe rodzicielstwo, to takie, w którym rodzic dostrzega i własne potrzeby, i autonomię, i indywidualność dziecka - wymienia Marta Bąkowska.

Agnieszka Stefaniuk jest mamą siedmiorga dzieci. Jak poradziła sobie z dostrzeżeniem w każdym z potomstwa odrębnej jednostki? - Na macierzyństwo trzeba patrzeć etapowo. (...) Dopóki dzieci są małe, jesteśmy bardzo ważni dla nich. (...) Ale potem ta autonomia dzieci powinna wzrastać, my powinniśmy dać tę przestrzeń i to jest trudne, bo rzeczywiście trzeba się hamować. My trochę z takiej miłości macierzyńskiej chcemy naszym dzieciom ulżyć w trudnych rzeczach. (...) Przychodzi taki moment, w którym musimy pozwolić dziecku na wzięcie odpowiedzialności za swoje życie - wyjaśnia gościni Dzień Dobry TVN.

Z dylematem dawania dzieciom odpowiedniej przestrzeni do samorozwoju mierzył się również wykładowca akademicki i tata czterech córek Tomasz Marcysiak. Jedna z jego pociech, gdy miała 10 lat, wyjechała do oddalonej o kilkaset kilometrów od domu szkoły baletowej z internatem.

- Niektóre rzeczy są nieodwracalne w tym kontekście dawania tego poczucia wolności czy bycia rodzicem trochę obok. (...) To jest bardzo trudne podjąć rodzicowi decyzję, w którym momencie ma pozwolić dziecku być samodzielne, pozwolić się przewracać. Nie powiem tego wprost, ale ja żałuję tej decyzji, że wtedy nie postawiliśmy mocniej granicy i nie powiedzieliśmy: "Marcelina, jednak nie" - zaznacza nasz rozmówca.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl

Skocz do sklepu TVN!
Skocz do sklepu TVN!

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości