Biegła sądowa w zakresie stylizacji rzęs pokazała powikłania po zabiegach. "Tu widzimy sklejki"

Błędy w stylizacji rzęs
Pierwsza w Polsce biegła sądowa w stylizacji rzęs
Źródło: Dzień Dobry TVN
Zofia Jasińska została pierwszą w Polsce biegłą sądową w zakresie stylizacji rzęs. Na czym polega jej rola? O tym opowiedziała w Dzień Dobry TVN. Wyjaśniła również, jakie powikłania po nieudanym zabiegu na rzęsach można zgłosić do sądu.

Nieudana stylizacja rzęs

Moda na sztuczne rzęsy ma się doskonale i nic nie wskazuje na to, by zalotne spojrzenie rodem z wioski Smerfów odeszło do lamusa. Choć prężnie rozwijająca się gałąź branży beauty rozkwita w Polsce od ponad 14 lat, to sama profesja stylistki rzęs nie jest oficjalnie uznawana za zawód. Osoby zajmujące się upiększaniem oprawy oka zdobywają wiedzę na kursach.

Zdarza się jednak, że pomimo posiadanych przez stylistkę umiejętności dochodzi do komplikacji pozabiegowych. Niejednokrotnie sprawy dotyczące niewłaściwie wykonanej stylizacji rzęs miały swój finał przed sądem. Wówczas opinie wydawali biegli okuliści, dermatolodzy i kosmetolodzy. Teraz sędziowie mogą zgłosić się do biegłej wyspecjalizowanej w tym temacie.

- Chcę w sposób jasny i klarowny chronić interesy stylistek rzęs oraz klientek - powiedziała Zofia Jasińska. - Do tej pory byli powoływani eksperci, którym najbliżej do oka. Oczywiście trzeba ukłonić się w ich stronę, ale brakowało eksperta stylizacji, który potrafiłby ocenić, czy dana praca jest wykonana dobrze oraz po której stronie jest wina - zaznaczyła nasza rozmówczyni.

Błędy w salonach kosmetycznych

Źle wykonany zabieg może spowodować poparzenie, istnieje również ryzyko przeniesienia bakterii i wirusów na powierzchnię oka oraz wystąpienia reakcji alergicznej. Problemy mogą być również wynikiem niewłaściwej pielęgnacji oraz nieumiejętnego ściągania rzez w zaciszu domowej łazienki. Jak wówczas wygląda dochodzenie swoich praw i wyjaśnianie całej sprawy?

- Zwykle jest tak, że na drodze polubownej jest próba załagodzenia sytuacji - stwierdziła biegła. - Nikomu nie zależy, żeby trafić do sądu, bo sądy są dla ludzi, którzy nie potrafią się dogadać. Głównie dotyczy to powikłań, które szkodzą w całości oku. Mamy również do czynienia z aparatem ochronnym - powieką i rzęsami, które wcale nie są tylko po to, aby nimi pięknie i zalotnie mrugać. One chronią oko przed patogenami. Jeśli np. stylistka rzęs uszkodzi je i nie odrastają, to nie jest ono chronione - tłumaczyła biegła.

Jednym z najczęściej pojawiających się powikłań są poparzenia.

- Powierzchnia oka parzy się przez opary kleju, który zawsze będzie je miał. Najważniejsze jest niedopuszczenie ich do powierzchni narządu wzroku - wyjaśniała Zofia Jasińska. - Trzeba pilnować, aby powierzchnie powiek ściśle do siebie przylegały i wtedy oko jest bezpieczne.

Gościni Dzień Dobry TVN zaznaczyła również, że każda stylistka ma obowiązek przekazać swoim klientkom swoistą instrukcję obsługi dotyczącą higieny i pielęgnacji rzęs. Wówczas te prawidłowo wykonane będą cieszyły - nomen omen - oko bez szkody dla zdrowia.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości