Zakażenia w placówkach oświatowych
Zgodnie z decyzją polskiego rządu uczniowie szkół średnich i klas 4-8 szkół podstawowych przeszli na nauczanie zdalne. Powodem tego zarządzenia jest szybko rosnąca ilość zakażeń w Polsce. Ograniczenie to nie dotyczy jednak młodszych dzieci, w tym uczęszczających do przedszkoli i żłobków, stąd wiele mam i ojców ma obawy związane z zarażeniem koronawirusem właśnie w tych placówkach.
Mój syn chodzi do żłobka. Rodzic jednego z dzieci jest zakażony. Jego dziecko nie ma objawów, ale pozostaje na kwarantannie. Jakie jest ryzyko, że inne dzieci mogły się zarazić?
- napisał jeden z widzów Dzień Dobry TVN.
Rozwój choroby
Pytanie przekazaliśmy dr. Pawłowi Grzesiowskiemu, ekspertowi Naczelnej Rady Lekarskiej ds. Covid-19.
Musimy znać datę, od której liczymy zakażalność rodzica i na podstawie tej wyliczamy, czy dziecko mogło już się zarazić i być też zakaźne czy też nie
- odpowiedział lekarz, a następnie dodał:
Od dnia kontaktu z chorym rodzicem musi upłynąć co najmniej 2, 3 dni, aby uznać, że dziecko byłoby zakaźne, gdyby zachorowało
Masz pytanie dotyczące koronawirusa i pandemii? Zadaj je naszym ekspertom.
>>> Zobacz także:
Czy szczepienie przeciwko pneumokokom pomaga w zwalczaniu koronawirusa?
Ile powinna trwać kwarantanna przed wizytą u dziadków? Wyjaśnia lekarz
Czy utrata węchu musi oznaczać koronawirusa? Odpowiada lekarz
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Iza Dorf