Magdalena Stępień świętuje urodziny
W niedziele, 14 maja Magdalena Stępień obchodzi 32. urodziny. W dniu jubileuszu modelka pokusiła się o podsumowanie minionego roku. Jak przyznała, był to najtrudniejszy czas w jej życiu. Magda w wyniku choroby straciła bowiem syna. Z małym Oliwierem była do ostatniej chwili. Choć robiła wszystko, by mu pomóc, chłopiec przegrał nierówną walkę.
- Gdy patrzę wstecz na ten cały rok, aż trudno jest mi uwierzyć w to, jak życie i los bywa przewrotne. To był trudny rok i nadal jest, nie chcę już tego tutaj roztrząsać, z wielu względów, ale chciałabym, abyście wiedzieli, że mam wdzięczność w sercu, którą chciałam się z Wami podzielić – rozpoczęła Magda.
W dalszej części zdradziła, że w dniu urodzin nie czuje się samotna. Są z nią najbliższe osoby, które od samego początku wspierały i pomagały w trudnych chwilach.
- W dniu swoich urodzin nie jestem sama. Mam obok siebie ludzi, którzy wspierali mnie po narodzinach Oliwierka, w czasie jego choroby, a także po jego odejściu i są ze mną po dzień dzisiejszy. W swoje 32 urodziny wchodzę bez Oliwierka obok, otoczona ludźmi, na których mogę liczyć, na dobre i na złe, z niektórymi miewałam gorsze lub lepsze chwile, ale jednak prawdziwa przyjaźń, znajomość, tak jak i miłość jest w stanie przetrwać wszystko - dodała.
Magdalena Stępień dziękuje za wsparcie
W dniu urodzin Magdalena podziękowała także wszystkim fanom i znajomym za życzenia i pomoc. Jak przyznaje, cieszy się, że ma wokół siebie tyle osób, na które zawsze może liczyć. Modelka w opisie pod postem odniosła się także do tematu życia i funkcjonowania matki po śmierci dziecka.
- Wiem, że zdania są podzielone w wielu kwestiach, odnośnie mojego życia i tego, jak ono wygląda po odejściu Oliwierka, ale jeśli mogę Was o coś prosić w tym dniu, to abyście okazali mi i innym więcej zrozumienia oraz troski w sytuacji, w której ja lub ktoś inny się obecnie znajduje. Jeśli czegoś nie doświadczyłeś, nie przeżyłeś, proszę, nie oceniaj! – poprosiła modelka.
Zdaniem Magdy każdy sam i w indywidualny sposób powinien przeżyć żałobę. Ona mając już najtrudniejsze chwile za sobą, stara się pomagać innym.
- Każdy podnosi się ze swojej tragedii po swojemu, tak jak czuje, w taki sposób, jaki danej osobie pomaga. Ja będę w dalszym ciągu robiła swoje, starała się iść dalej, wierząc w to, że to, co robię i pokazuje na swoim Instagramie, pomaga innym. Patrząc na ilość wiadomości, które otrzymuje, widzę, że moja postawa, to jak walczę o każdy dzień, że można żyć po stracie dziecka, mieć mniejsze bądź większe marzenia i je realizować, osiągać sukcesy, iść jakoś przez resztę tego życia, które nam tu na ziemi zostało, daje nadzieje wielu osobom.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Niezwykle wzruszająca rozmowa z Magdą Stępień o stracie synka. "Oliwierek śni mi się bardzo często"
- Magda Stępień wspomina śmierć synka. "Gdybym wiedziała, że to są ostatnie godziny, w życiu bym nie poszła spać"
- Magda Stępień w dramatycznych słowach o umieraniu synka: "On wiedział, że musi odejść, czuł, że musi"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA