Nie tak miała wyglądać podróż Olgi Frycz pociągiem. "Córki mi się popłakały"

Nie tak miała wyglądać podróż Olgi Frycz pociągiem. "Córki mi się popłakały"
Nie tak miała wyglądać podróż Olgi Frycz pociągiem. "Córki mi się popłakały"
Źródło: PAWEŁ WRZECION/MWMEDIA WARSZAWA
Olga Frycz wybrała się wraz z córkami do Świnoujścia. Gwiazda i jej pociechy zaplanowały nocną podróż pociągiem, podczas której dziewczynki miały spać na piętrowych łóżkach. Na dworcu w Warszawie aktorkę spotkała jednak niemiła niespodzianka. Co się stało?
Artykuł w skrócie:
  • Olga Frycz opisała na Instagramie swoją nocną podróż pociągiem z Warszawy do Świnoujścia. Okazało się, że mimo zakupu biletów w wagonach sypialnianych, nie przydzielono jej miejsc, co wywołało rozczarowanie u córek aktorki
  • Dzieci były zawiedzione, bo od dawna czekały na jazdę pociągiem z łóżkami piętrowymi. Na szczęście, w pojeździe znalazły się dwa miejsca w damskim przedziale sypialnym, co uratowało podróż
  • Post gwiazdy spotkał się z entuzjastycznym odbiorem fanów oraz innych znanych osób. Wiele z nich podzieliło się swoimi wspomnieniami z podobnych podróży, podkreślając ich wyjątkowy klimat

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo:

Olga Frycz - zapracowana mama
Źródło: Dzień Dobry TVN

Podróż Olgi Frycz pociągiem przybrała nieoczekiwany obrót

Olga Frycz należy do grona gwiazd, które chętnie relacjonują w mediach społecznościowych swoją codzienność. W jednym z najnowszych postów na Instagramie aktorka opowiedziała o swojej podróży pociągiem, która nie przebiegła zgodnie z planem.

"Padło na Świnoujście. Pociąg z Warszawy o 22.30. W Świnoujściu będziemy przed 8.00. Idealnie. Narobiłam kanapek na podróż, przetrzymałam dzieci, żeby mi nie posnęły w domu, spakowałam nas w plecaki, przyjechałyśmy na dworzec i się okazało, że pani w kasie sprzedała mi bilety na kuszetkę, ale zapomniała mi ich dać. Czyli miałam trzy bilety, ale bez miejscówek. Czyli fajnie…" - zaczęła swój wpis Olga Frycz.

Aktorka nie ukrywała, że jej córki były bardzo rozczarowane takim obrotem spraw. Na szczęście, sytuacja została prędko opanowana.

"Dzieci mi się popłakały, bo od miesiąca im opowiadałam, że będziemy jechać nocą, pociągiem, że będą łóżka piętrowe itd. [...] Jakimś cudem znalazły się dwa miejsca w przedziale sypialnym damskim więc udało nam się wsiąść i pojechać" - napisała.

Internauci zachwyceni pomysłem Olgi Frycz

Pod instagramowym postem Olgi Frycz pojawiło się wiele komentarzy od jej obserwatorów, którzy pozytywnie wspominają podobne podróże pociągiem.

"Jak byłam mała, jeździłam w takich przedziałach pociągiem z Warszawy do Sankt Petersburga. Też było fajnie", "Mega przygoda. My takim nocnym pociągiem jechaliśmy w listopadzie z Helsinek do Rovaniemi", "Cudownie! Dzieciaki będą miały co wspominać" - czytamy na Instagramie.

Wśród komentujących znalazły się również polskie gwiazdy.

"Ja też bym chciał!" - oznajmił Jakob Kosel, a Maja Bohosiewicz dopytywała: "Była herbatka?".

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości