Nieudany zabieg medycyny estetycznej
Nasza gościni w połowie 2022 roku poddała się zabiegowi, który miał doprowadzić do naturalnej regeneracji skóry. Zabieg wydawał się prosty i bezpieczny. Kilka godzin po wizycie zaczęła jednak puchnąć na twarzy. Na drugi dzień trafiła do szpitala na oddział intensywnej terapii.
- Należy to podkreślić, każdy zabieg nawet najmniejszy jest obarczony ryzykiem powikłań. Ja miałam to nieszczęście, że zostałam zakażona gronkowcem złocistym. Finał historii jest taki, że w momencie, gdy wyszłam ze szpitala, ten gronkowiec wracał. Gdy zaczęłam czuć się lepiej, zdecydowałam się na podjęcie kroków prawnych. Uważam, że każda poszkodowana pacjentka powinna do tego dążyć. Leczenie jest bardzo kosztowne - podkreśliła Kasia Prus.
Jakie kroki prawne powinna więc podjąć osoba poszkodowana, aby uzyskać rekompensatę? Jakie są najprostsze kroki? Jest to zależne od okoliczności konkretnego wypadku.
- Można dochodzić odszkodowania, zadośćuczynienia i renty. Odszkodowanie dotyczy szkody w majątku, to, że zapłaciliśmy za zabieg i po nieudanym zabiegu płaciliśmy za rehabilitację czy zabieg korekcyjny. To też koszty lekarstw. To są kwestie stricte materialne. Zadośćuczynienie ma nam zrekompensować zadaną krzywdę. To są kwestie emocjonalne, psychiczne. Ciężko je wycenić, ale o to najbardziej chodzi poszkodowanym. Renta dotyczy zaś sytuacji, kiedy wskutek zabiegu medycznego utraciliśmy możliwość wykonywania pracy zarobkowej – tłumaczył radca prawny Krzysztof Westfal.
Pseudozabiegi zniszczyły życie kobiet
Ania, Daria i Marta są ofiarami pseudozabiegów medycyny estetycznej. Wszystkie zostały oszukane na wstrzyknięty w ciało produkt.
- Nie widziałam momentu otwierania samego preparatu i to był błąd, ponieważ ta pani wtedy podała mi coś, co właśnie się nie nadaje do podawania. Wyglądałam przez ponad miesiąc jak po zderzeniu z tirem albo po walce z Gołotą. Najgorszy etap w moim życiu. Ból, nieprzespane noce, czułam się tak, jakby ktoś mnie po prostu żelazkiem przypalał. Moja twarz zmieniała się codziennie, codziennie wyglądałam inaczej. Były chwile, że myślałam, że już jest lepiej, po czym za chwilę znów wyglądałam gorzej – wspomina Daria. Miała dostać naturalny, hipoalergiczny specyfik, a wstrzyknięto jej tańsze serum do smarowania twarzy z opiłkami złota. Te spowodowały silny stan zapalny. Nieleczony lub leczony niewłaściwie mógłby doprowadzić do utraty wzroku.
Anna otrzymała od koleżanki na urodziny kupon na wykonanie zabiegu w gabinecie estetycznym. Został jej podany stymulator, po którym zaczęła puchnąć. Pracownica salonu uspokajała wówczas klientkę, że taka sytuacja może się wydarzyć i będzie utrzymywać się przez jakiś czas.
Marta marzyła o tym, by poprawić kondycję skóry na szyi i dekolcie. Zaczęłam więc interesować się, gdzie może zrobić zabieg mezoterapii. Z polecenia od koleżanki dostała namiar na kosmetyczkę. - Ja się nie czułam. Ja byłam oszpecona - opowiada kobieta.
Po feralnym zabiegu wykonanym w Szwecji nikt nie był w stanie jej pomóc. Dopiero w Polsce próby leczenia podjął się zespół dr Marty Bogusz. Wykonano badanie histopatologiczne pod kątem guzów i ziarniniaków, które czeka również Darię, będącą na początku leczenia efektów pseudozabiegu medycyny estetycznej.
Tylko Ania miała szczęście w nieszczęściu, bo jej komplikacje usunięto w nieco ponad miesiąc. Właśnie dlatego zdecydowała się to opowiedzieć, żeby przede wszystkim przestrzec inne kobiety.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Domowy lifting twarzy. Jak poprawnie wykonać masaż twarzy?
- Starcie przeciwniczki i zwolenniczki operacji plastycznych. "Te zabiegi nie działają przeciwstarzeniowo"
- Cellulit nie musi być problemem. Sprawdź, jak skutecznie się go pozbyć
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: Anita Walczewska/East News