Tomasz Kot - kariera
Tomasz kot urodził się 21 kwietnia 1977 roku. Legniczanin jest jednym z najpopularniejszych polskich aktorów, któremu żadna metamorfoza do roli nie jest straszna. Jak wielokrotnie podkreślał w wywiadach, uwielbia wyzwania i chętnie udowadnia, że nie ma takiego, któremu nie mógłby sprostać. Nie każdy wiedział, że Tomasz Kot przez rok uczył się w seminarium duchownym. Chciał zostać malarzem artystą, a aktorstwo zaczęło go interesować, gdy był w liceum. Co prawda maturę zdał dopiero za drugim podejściem, ale to nie przeszkodziło mu dostać się do krakowskiej Wyższej Szkoły Teatralnej.
Po studiach związał się z Teatrem Bagatela w Krakowie. W 1996 roku zadebiutował na scenie Centrum Sztuki Teatru Dramatycznego w Legnicy w przedstawieniu "Panna Tutli-Putli" S. I. Witkiewicza, w reżyserii Wiesława Cichego. W tym samym teatrze wystąpił z monodramem "Edzio" Bruno Schulza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Na małym ekranie mogliśmy oglądać go w wielu serialach. Był handlowcem Jackiem Darewiczem w sitcomie TVN "Camera Cafe" (2004) Jurka Bogajewicza oraz komisarzem Andrzejem Grudzińskim w "Kryminalnych" (2005). W 2005 roku Tomasz Kot miał swój kinowy debiut. Zagrał główną rolę w filmie "Skazany na bluesa" Jana Kidawy-Błońskiego. To od tego momentu jego kariera nabrała rozpędu.
Tomasza Kota pamiętamy także z kultowej "Niani" z roli Maksymiliana, czyli czterdziestoparoletniego bogatego producenta telewizyjnego, który po śmierci żony Anny staje się pracoholikiem. Jego uczucie do Frani Maj (Agnieszki Dygant) rozwijało się wraz z każdym kolejnym odcinkiem, ale mężczyzna starał się to ukryć. Serial emitowany był przez TVN w latach 2005-2009. Przez 9 sezonów pokazano łącznie ponad 130 odcinków, a każdy z nich cieszył się około dwumilionową oglądalnością. Aktor przyznał nawet, że chętnie wróciłby na plan zdjęciowy razem z Agnieszką Dygant.
Tomasz Kot we włoskim filmie
Tomasz Kot znany jest nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Przypomnijmy, że w 2019 roku pojawił się na gali rozdania Oscarów, promując film "Zimna wojna" Pawła Pawlikowskiego. Dzięki roli w tym filmie usłyszał o nim świat. Wkrótce Polak znowu będzie miał szansę cieszyć się światową sławą.
- Szanowni! Od kilku tygodni zagłębiam się w tajniki włoskiej kinematografii na planie filmu "La versione di Giuda". Nie wiem jaki będzie polski tytuł ale dosłownie oznacza to Wersją Judasza. Akcja filmu wydarza się w latach 30-33 naszej ery i jest to bardzo ciekawe wydarzenie, nigdy nie pracowałem w takim upale! - czytamy we wpisie.
Wielbiciele aktora nie kryli radości z jego sukcesów. - Dla takich chwil to warto mieć Instagrama - napisał fan. - Udanej pracy na planie, a przy tym świetnej zabawy - dodał ktoś inny. - Mają szczęście, że mają Pana w ekipie, Pana Nazwisko zawsze oznacza wielki sukces - czytamy w komentarzach.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Tomasz Kot o debiucie w międzynarodowej produkcji
- Tomasz Kot był w seminarium duchownym
- Tomasz Kot w najnowszym teledysku Darii Zawiałow
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA