Sylwester Wilk o narzeczonej, ślubie i pasji do sportu

Sylwester Wilk, zawodowy biegacz, trener, a od niedawna także zakochany narzeczony. Choć życie sportowca od najmłodszych lat go nie oszczędzało, obecnie odnalazł szczęście i spokój u boku ukochanej. O pierwszym spotkaniu, planowaniu ślubu i pasjach para rozmawiała z Sandrą Hajduk.

Sylwester Wilk - życie osobiste

Zawodowy biegacz, który na swoim koncie ma między innymi brązowy medal Mistrzostw Europy w biegach przeszkodowych, w 2019 roku uległ poważnemu wypadkowi. Sportowiec stracił nogę. To nie powstrzymało go przed dalszym uprawianiem sportu. Obecnie realizuje się jako trener, a także prowadzi drużynę sportową. Sylwester zaaranżował w domu także prywatną strefę do ćwiczeń. Dzięki temu nawet podczas kwarantanny może wykonać trening i odpocząć od codziennych obowiązków.

- Mam swój pokoik, do którego mam wstęp tylko ja. To jest takie miejsce, gdzie odpoczywam. Odpoczywam, wykonując trening, ale także psychicznie jestem w stanie się tu odstresować – powiedział Sylwester Wilk.

W domu Sylwester ma także wiele medali i nagród zdobytych na przestrzeni lat. Mimo wszystko sportowiec przyznał, że najwspanialszą nagrodą jest dla niego Julia, którą poznał niedługo po wypadku.

Miałem wypadek, życie ratował mi facet z Krakowa, który teraz jest moim najlepszym przyjacielem. Mieszkałem u niego dwa tygodnie w czasie pierwszego lockdownu. Dzięki temu, że byłem w Krakowie, poznałem Julkę. W przyszłym roku planujemy wziąć ślub

- zdradził.

Ponadto Sylwester udziela się także w ważnych projektach. Niedawno zaangażował się w kampanię EXTRAsprawni2020, której hasło przewodnie brzmi "Wystarczy zacząć". Ma ona na celu zachęcenie osób niepełnosprawnych do podjęcia pierwszego kroku, realizacji swoich pasji i podjęcia aktywności życiowej.

- Ruszyliśmy z taką kampanią Avalon Extreme Extrasprawni, która promuje sport wśród osób z niepełnosprawnościami. Pokazuje, że wystarczy zacząć, a później już samo idzie – powiedział.

Sylwester Wilk i Julia Szczepanik planują ślub

Sylwester Wilk przeszedł sporo także w życiu prywatnym. Zanim trafił do rodziców adopcyjnych, przebywał w domu dziecka. Jako młody chłopak miał też problem z uzależnieniem. Dziś przygotowuje się do ślubu ze swoją ukochaną i nieustająco walczy o swoje szczęście.

- My jesteśmy nierozłączni niezależnie czy w domu, czy na zewnątrz, czy w pracy. Staramy się być blisko nie tylko fizycznie, ale i duchowo. Od samego początku jesteśmy połączeni taką energią – powiedział.

Para zdradziła, że na razie wstrzymała się z planowaniem ślubu. Obostrzenia wciąż ograniczają liczbę gości, a zakochanym zależy, aby ten ważny dzień spędzić w gronie wszystkich bliskich i przyjaciół.

- Cały czas czekamy, aż sytuacja się unormuje, chcemy zrobić taki ślub i wesele otwarte dla naszych najbliższych przyjaciół, znajomych, dla naszej rodziny. Nie chcemy się ograniczać do 10 czy 20 osób. Mamy bardzo dużo osób, które stoją za nami, które nas wspierają i chcemy być z nimi - powiedział sportowiec.