"Ślub od pierwszego wejrzenia". Wielu stawiało na tę parę, ale właśnie pojawiły się pierwsze problemy

Ślub od pierwszego wejrzenia seria 6
Ślub od pierwszego wejrzenia seria 6
Źródło: x-news
Kończą się wesela trzech par. Wszyscy lekko zmęczeni, ale i oszołomieni, nie wiedzą, co ich czeka dalej, dokąd pojadą, jak minie im noc, no i czy pojawi się niezręczna cisza. W jednej z par niestety milczenie i duże wycofanie będzie aż nadto widoczne. Co wydarzy się w kolejnym odcinku programu "Ślub od pierwszego wejrzenia 6"?

"Ślub od pierwszego wejrzenia 6". Robert i Aneta

W tym małżeństwie z godziny na godzinę pojawia się coraz większa bliskość. Znajomi pary też uważają, że para została idealnie dobrana także pod kątem wyglądu i zauważają wielkie podobieństwo Anety i Roberta. Po lekkim dystansie coraz mniej śladu, pojawiają się nieśmiałe szukanie ręki, przytulenie czy położenie głowy na ramieniu.

Bliscy Roberta i Anety czują się ze sobą bardzo swobodnie i snują plany na przyszłe spotkania. Siostry nowożeńców tak przypadły sobie do gustu, że od razu zadeklarowały, że z tego małżeństwa musi coś wyjść. I o dziwo, choć ta para wydawała się najbardziej chłodna wobec siebie i zdystansowana, poranek przyniósł zupełnie nowe i zaskakujące emocje.

"Ślub od pierwszego wejrzenia 6". Julia i Tomek

Widzowie zobaczyli, że i w tej parze w chwili poznania nie wybuchły fajerwerki. Julia nerwy i lekkie zakłopotanie ukrywała śmiejąc się, Tomek starał się być bardzo opanowany, ale niewiele mówił. Jednak już w czasie wesela postawił na naturalność i dostosował się do tempa bardziej temperamentnej Julki. Oboje na koniec uroczystości byli uśmiechnięci i zadowoleni, a przede wszystkim deklarowali, że mogą przy drugiej osobie być sobą.

Lekkie zakłopotanie pojawiło się następnego dnia w czasie podróży. Okazało się, że Tomek tak bardzo poczuł się swobodnie, że postanowił opowiedzieć Julce zasady gry w brydża i pochwalić się swoimi sukcesami w tej dziedzinie. Dla zmęczonej żony po nieprzespanej nocy to było trochę zbyt dużo informacji, ale nie chciała urazić Tomka, więc nie powiedziała mu, że jego gadatliwość robi się dla niej utrudnieniem. Postanowiła z tego jednak wybrnąć i znalazła sposób, by znaleźć chwilę oddechu.

"Ślub od pierwszego wejrzenia 6". Kasia i Paweł

To w ich małżeństwie widzowie upatrywali pewniaka, a to właśnie tu pojawiło się najwięcej przeszkód do pokonania. Wesele upłynęło w miłej i rodzinnej atmosferze. Kasia czule żegnała rodziców, a Paweł obiecywał tacie swojej świeżo poślubionej żony, że będzie dbał o jego ukochaną córeczkę. Kasia nie mogła powstrzymać łez wzruszenia. Para zgodnie z uśmiechem na ustach poszła odpocząć i złapać trochę snu, jednak poranek przyniósł ogromne zmiany w zachowaniu Kasi.

Od momentu rozpoczęcia podróży poślubnej była niedostępna i dość oschła dla Pawła. A gdy ten zrobił dla niej kolację i podarował łańcuszek, odsunęła się jeszcze bardziej. Noc spędziła sama na przemyśleniach, a kolejny dzień nie wróżył także nic dobrego. Paweł znosił wszystko ze stoickim spokojem, dostosowując się do nastroju żony.

"Ślub od pierwszego wejrzenia 6" - gdzie i kiedy oglądać

Co się wydarzyło w tej parze i gdzie rozpoczęli swoją podróż poślubną? Zobaczycie we wtorek 12 października o godz. 21:30 na antenie TVN albo na Player.pl.

Zobacz więcej:

Obejrzyj wideo:

Iza i Kamil z programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" o tym, jak budują swoją przyszłość

Autor: Ewa Podleśna-Ślusarczyk

Źródło zdjęcia głównego: x-news

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana