Jak Wiktor ocenia swój udział w "Hotelu Paradise"?
Wiktor z "Hotelu Paradise" przyznał w rozmowie z Agnieszką Mrozińską, że udział w programie był dla niego całkowicie nowym doświadczeniem. Obecność kamer, zamknięcie na długi czas z innymi uczestnikami w willi na Filipinach - wszystko to wpłynęło na jego zachowanie.
- Na pewno dużo bym zmienił. (...) Tam było za dużo takiego parcia na to, żeby to wszystko może albo przetrwało, albo żeby było. Trudno jest mi tutaj takie znaleźć słowo klucz, ale po prostu, żeby bardziej wyluzować, żeby być bardziej takim wyluzowanym w programie, a nie starać się wszystko od razu naprawiać i myślę, że teraz patrząc na to, gdybym zauważył wcześniej zachowanie niektórych osób, to pewnie też mój udział byłby troszeczkę inny - przyznał mężczyzna.
- Myślę, że na pewno dałbym sobie szansę też, że tak powiem, gdzieś tam w innej parze - dodał.
Czego żałuje Wiktor z "Hotelu Paradise"?
Wiktor zdradza, że gdyby miał szansę na powtórzenie swojego udziału w programie, na pewno starałby się mniej myśleć i kontrolować sytuację. Zamiast tego, skupiłby się bardziej na zabawie i czerpaniu przyjemności z tego, że jest tam razem z innymi uczestnikami.
- Bardzo chciałem być kontrolujący i to też mi wyszło na złe, więc na pewno starałbym się mniej myśleć, bardziej się bawić, działać, korzystać z tego, że jesteśmy tam razem i po prostu czerpać z tego przyjemność - podsumował uczestnik.
Zobacz także:
- Klaudii El Dursi trudno zaakceptować ciążowe krągłości? "Obfitość mojego ciała jest mi obca"
- Edyta Zając usiłuje chronić życie prywatne? "Ja taka nie jestem"
- "Samanti" z najnowszej edycji "Hotelu Paradise" już tak nie wygląda. Spektakularna metamorfoza uczestniczki
Autor: Agnieszka Mrozińska
Źródło zdjęcia głównego: TVN