Jej tata był przyjacielem Michaela Jacksona. "Dzwonił do nas o każdej porze"

Mój tata był przyjacielem Michaela Jacksona
“Mój tata był przyjacielem Michaela Jacksona”
Źródło: Dzień Dobry TVN
Marielle Tourel, znana w sieci pod pseudonimem Rozwojowa Mama, ujawniła na Instagramie, że jej ojciec był wieloletnim przyjacielem Michaela Jacksona. Jak się poznali? O nieprawdopodobnej historii znajomości z królem popu opowiedziała w Dzień Dobry TVN.

Przyjaciel Michaela Jacksona

Pierwszy i jedyny koncert Michaela Jacksona w Polsce odbył się we wrześniu 1996 roku. Miało to miejsce w ramach HIStory World Tour na Lotnisku Bemowo w Warszawie. Jego wizyta w naszym kraju związana była nie tylko z występem, ale i licznymi spotkaniami ze znanymi postaciami polityki, show-biznesu, przedsiębiorcami oraz fanami. Jedną z osób, które miały szansę poznać piosenkarza, był właściciel stołecznego sklepu z zabawkami - Jacques Mourel.

- Zwiedził Kidiland, poznał się z moim tatą. Połączyli się, jeśli chodzi o wyobraźnię i sposób myślenia. [...] Resztę HIStory Tour był mój tata z nim. Tego wieczora byliśmy zaproszeni do hotelu z Michaelem. Tak się rozpoczęła wielka piękna przyjaźń - opowiadała Marielle Tourel. Jej ojciec towarzyszył gwiazdorowi podczas trasy koncertowej po Europie, Azji oraz Ameryce Południowej.

- Była to wielka przyjaźń. On bardzo lubił się pytać taty o porady. Dzwonił do nas o każdej porze. [...] Jak dzwonił telefon w nocy, to wiedzieliśmy, że to Michael - wspominała nasza gościni.

Historia przyjaźni rodziny Tourel z Michaelem Jacksonem

Gdy Marielle Tourel poznała Michaela Jacksona, miała 9 lat i była jego wielką fanką. Możliwość spędzania czasu z królem popu było dla niej spełnieniem marzeń.

- Kochałam każdą jego piosenkę. [...] Mój świat się kręcił wokół Michaela, później bardzo przeżywałam każde spotkanie z nim. [...] On bardzo działał charytatywnie, a my jeździliśmy z nim do szpitali i domów dziecka. [...] Bardzo z nim przeżywaliśmy, gdy przechodził trudne chwile - mówiła. Jej zdaniem był bardzo wrażliwym człowiekiem. To właśnie wrodzona delikatność pozwoliła mu nieustannie tworzyć, być w ciągłym ruchu i inspirować innych.

- Popatrz na tę wyobraźnię, którą on miał. Musiał mieć kontakt z dziećmi, żeby utrzymywać ten poziom kreatywności. To też był jego sposób izolacji. Dużo ludzi wykorzystywało jego dobroć. On naprawdę chciał robić zmiany. [...] Był inny, ale był skupiony na pracy, na twórczości. Był bardzo dobrym, delikatnym człowiekiem - podsumowała..

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz też na Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości